Jaką pompę ciepła wybrać – poradnik
Wybór odpowiedniego źródła ogrzewania jest jedną z istotniejszych decyzji przy budowie domu.
Najlepiej odpowiednie decyzje podjąć na etapie przygotowywania projektu naszego wymarzonego domu i potem trzymać się ich do końca budowy. Niestety często budujący dom decydują się na zmiany dosłownie na dzień przed wejściem ekipy hydraulicznej – co niestety może skutkować kosztami: np. koniecznością przeróbki gotowego komina albo stratami w przypadku rezygnacji z komina, który został już wybudowany.
Każda decyzja o wyborze tego, czym ogrzewany dom, powoduje inne konsekwencje: przykładowo – jeżeli zdecydujemy się na ogrzewanie pelletem lub ekogroszkiem, to nasz dom będzie musiał mieć dużą kotłownię, a jeżeli zdecydujemy się na ogrzewanie elektryczne, to nasz dom będziemy musieli odpowiednio dobrze zabezpieczyć przed stratami ciepła (inaczej szybko pójdziemy z torbami). To oczywiście wielkie uproszczenie: parametrów, które trzeba wziąć pod uwagę, jest cała masa.
Koszty związane z eksploatacją naszego domu zależą m. in. od powierzchni domu, wysokości pomieszczeń, bryły budynku, grubości ocieplenia, staranności wykonania budynku, nasłonecznienia i lokalizacji. To, że jakiś dom jest większy nie oznacza, że będzie potrzebował więcej energii na ogrzanie i przygotowanie ciepłej wody użytkowej. To, że sąsiad lub ktoś w internecie płaci xxxx rocznie za ogrzewanie NIC nie znaczy i nie należy tym się sugerować. Powiem więcej – wyobraź sobie dwa identyczne domy. Identyczny projekt, te same materiały, to samo wykonanie. Ta sama lokalizacja i umiejscowienie względem stron świata. To samo zacienienie i ta sama wysokość nad poziomem gruntu. Czy zastosujemy w tych domach identyczne urządzenia? Niekoniecznie. To, że w jednym domu sprawdzi się pompa ciepła, nie oznacza, że w drugim domu nie sprawdzi się lepiej kocioł gazowy. Wystarczy, że w jednym domu będzie mieszkało więcej osób o innych upodobaniach. Ot, jedni wolą, gdy w domu jest chłodniej, a drudzy – gdy cieplej. Jedni wolą kąpiel, a drudzy długie, gorące prysznice. Jedni stołują na mieście, a drudzy często gotują w domu i pieką codziennie rano chleb. I właśnie dlatego system ogrzewania należy dobrać do konkretnego domu i konkretnych mieszkańców.
Jeżeli jeszcze nie masz pojęcia, czym ogrzać dom, to proponuję zacząć od artykułu, w którym pomagam podjąć odpowiednią decyzję. Uwaga: artykuł ma długość małej książki 🙂 Warto spędzić nieco czasu i go w całości przeczytać – wiele osób pisało mi, że pomogłem im podjąć dobre decyzje związane z ogrzewaniem domu. A jeżeli jesteś na moim blogu po raz pierwszy to wiedz, że każdy z tematów opracowuję bardzo starannie i nie znajdziesz tutaj artykułów na kilka zdań.
Przeczytaj, co wpływa na Koszt ogrzewania domu. oraz zapoznaj się ze spisem treści artykułów na blogu.
W powyższym artykule napisałem sporo o pompach ciepła, ale obiecałem, że temat opracuję szerzej. Niniejszym obietnicę spełniam i w dzisiejszym artykule opisuję:
- Jak działa pompa ciepła?
- Pompa powietrze-woda
- Gruntowa pompa ciepła
- Pompa powietrze-powietrze
- Jak dobrać odpowiednią pompę ciepła do twojego domu?
- Co oznaczają parametry COP, SCOP i jakie one mają dla ciebie znaczenie?
- O co chodzi z grzałką elektryczną?
- Jak wybrać firmę, która zamontuje pompę ciepła i na co zwracać uwagę?
Zapraszam do czytania.
Pompa ciepła do ogrzewania domu
Pompy ciepła coraz częściej są wykorzystywane do ogrzewania domów. Mógłbym nawet zaryzykować stwierdzenie, że jeżeli dom nie ma dostępu do gazu, a my szukamy komfortowego i bezobsługowego urządzenia, to pompa ciepła będzie zazwyczaj dobrym rozwiązaniem. Czy jednak będzie najlepszym to już zależy od czynników, które opisywałem wyżej, więc już się nie będę powtarzał 🙂
Pompy ciepła działają trochę inaczej niż inne źródła ogrzewania. Ciepło jest uzyskiwane z gruntu lub z powietrza, a następnie dostarczane do domu.
Ale jak to? Jeśli na dworze jest zimno, to jakim cudem w domu ma być ciepło?
Przyznaję, że to musi budzić zdziwienie. Pompy ciepła rzeczywiście radzą sobie nawet, gdy na zewnątrz panują temperatury ujemne. Nie ma tu żadnego przekrętu, ale myślę, że warto wiedzieć, jak to wszystko działa.
Pompa ciepła powietrze-woda – zasada działania.
Przede wszystkim „ciepło” i „zimno” jest pojęciem względnym. Jeżeli na zewnątrz jest -20 i wieje wiatr, a my wejdziemy do nieogrzewanego pomieszczenia, w którym jest -2, to będzie nam cieplej, prawda? Nasz organizm powoli zacznie się ogrzewać, a my będziemy się czuć coraz lepiej.
Pompa ciepła działa dlatego, że ogrzewamy coś, co ma temperaturę jeszcze niższą niż temperatura panująca na zewnątrz. Jest to czynnik chłodniczy, który nagrzewa się w tak zwanym wymienniku dolnym (parowniku). Czynnik przejmuje ciepło, a jego temperatura wzrasta właściwie za darmo 🙂
Im na zewnątrz cieplej, tym temperatura czynnika rośnie szybciej, im zimniej – wolniej. To logiczne. Skuteczność pompy ciepła maleje więc wraz z obniżeniem temperatury. Ta informacja przyda się niżej, gdy będę omawiał parametry COP i SCOP.
Czynnik, którego temperatura wzrosła, zaczyna parować. Jest to możliwe dlatego, że parowanie zachodzi w dość niskiej temperaturze (nawet w -20). Czynnik teraz jest nieco cieplejszy, ale oczywiście dalej jest za chłodny do tego, aby ogrzać nasz dom.
Co dalej?
Czynnik w postaci pary jest następnie sprężany w sprężarce, dzięki czemu jego temperatura dalej rośnie (nawet do ok. 50 stopni). To już za darmo nie jest: sprężarka pobiera prąd.
Ciepły czynnik w postaci pary trafia do skraplacza (wymiennik górny), w którym przekazuje ciepło do obiegu grzewczego (np. wodzie, która płynie w podłogówce) lub ciepłej wodzie użytkowej. Czynnik ochładza się podczas oddawania ciepła i staje się znowu cieczą. Ten schłodzony czynnik jest jednak dalej zbyt ciepły i ma dalej za duże ciśnienie, więc się go rozpręża w zaworze rozprężnym. Czynnik znowu jest zimny i gotowy do powtórzenia całego procesu. To też zresztą za darmo nie jest: czynnik musi się jakoś w rurach przemieszczać, a do tego służą pompy obiegowe, które też pobierają prąd.
Skomplikowane? Na pewno tak, jeżeli pierwszy raz czytasz o pompach ciepła. Osoby zainteresowane tym, jak dokładnie działa pompa ciepła, znajdą mnóstwo informacji, filmów i grafik na ich temat. Ja wychodzę z założenia, że nie muszę znać dokładnej budowy każdego urządzenia. Istotne jest to, czy dane urządzenie spełnia moje wymagania, a nie to, z jakich elementów się składa. Mimo wszystko dobrze wiedzieć, że pompa ciepła działa według znanych nam praw fizyki, a nie jest magicznym urządzeniem. Można się śmiać, ale ktoś jednak kupuje urządzenia, które po włożeniu do gniazdka zmniejszają nasze rachunki za prąd, urządzenia, które po włożeniu do gniazdka zapalniczki ograniczają zużycie paliwa o 50% oraz magiczne kable i podstawki, dzięki którym słuchając muzyki z twoich starych kolumn poczujesz się tak, jak na prawdziwym koncercie. Zauważyłem, że do pomp ciepła niektórzy podchodzą równie nieufnie – niesłusznie. Pompy ciepła działają i są skutecznym sposobem na ogrzanie domu. Nie jest to żadne oszustwo. Trzeba jednak uważać, ponieważ źle zamontowana i skonfigurowana pompa ciepła może narazić nas na straty.
No dobrze, ale pompa ciepła pobiera prąd. Grzejnik elektryczny także, a jest o wiele tańszy.
Sekret tkwi w tym, że przy pompie ciepła podnosimy temperaturę czynnika chłodniczego w dużej części za darmo! Może podniesienie temperatury z (przykładowo) -20 do -2 nie brzmi jakoś rewelacyjnie, ale to jest jednak aż kilkanaście stopni!
Gdyby nasza pompa ciepła stała cały czas w domu, to podczas ogrzewania czynnika chłodniczego dom by się wyziębiał i taka pompa ciepła działałaby prawdopodobnie ze skutecznością zwykłej grzałki elektrycznej lub farelki. Efektywność grzejnika elektrycznego wynosi w przybliżeniu 100% , co oznacza, że z 1 kWh energii elektrycznej otrzymamy 1 kWh ciepła (i tego się nie przeskoczy – omawiam to szerzej w artykule o panelach na podczerwień ->> Panele na podczerwień (infrared). Przy okazji zapisz się do newslettera, aby otrzymywać informację o nowych artykułach.
100% efektywności oznacza, że tak zwany COP wynosi 1.
Efektywność pompy ciepła jest większa od 100%, czyli jej COP jest większy od 1. Pobór prądu przez sprężarkę i pompy obiegowe jest niższy niż pobór prądu, który zostałby wykorzystany bezpośrednio do ogrzewania. COP grzejnika elektrycznego wynosi maksymalnie 1, a COP pompy ciepła może wynosić nawet 4 lub więcej.
Uwaga: specjalnie piszę o efektywności, a nie o sprawności. Sprawność nie może wynosić więcej niż 100%.
Zaraz dalsze wyjaśnienia, ale jeszcze słowo o dwóch rodzajach pomp:
Gruntowa pompa ciepła
Zasada działania jest podobna, ale czynnik chłodniczy jest ogrzewany nie dzięki powietrzu, a dzięki ciepłu, które jest w gruncie. W gruncie jest średnio wyższa temperatura od tej, która jest w powietrzu, co oznacza, że czynnik chłodniczy na starcie osiąga wyższą temperaturę, a pompa osiąga lepsze parametry.
Niestety coś za coś. Aby pobrać ciepło z gruntu należy się w niego wkopać i ułożyć odpowiednio rury, które odbiorą ciepło. To kosztuje. Są dwie możliwości:
Jeżeli mamy dużą działkę to wybierzemy rozwiązanie (prawdopodobnie) tańsze. System rur zwany wymiennikiem poziomym, kolektorem poziomym lub kolektorem gruntowym zostanie ułożony w poziomie na odpowiedniej głębokości. Sposób ułożenia rur i inne parametry powinny być dobrze przemyślane. Jeżeli rury będą ułożone nieprawidłowo (np. za gęsto) to grunt się wyziębi, a skuteczność pompy może spaść do zera.
Jeżeli mamy małą działkę to wybierzemy rozwiązanie droższe – rury zostaną wpuszczone w głąb ziemi, dość głęboko. To tak zwany wymiennik pionowy lub kolektor pionowy. W tym przypadku wyziębienie gruntu raczej nie grozi, ponieważ regeneracja gruntu jest możliwa dzięki ciepłu z niższych warstw ziemi, ale oczywiście dalej instalację trzeba dobrze przemyśleć.
Czy pompa gruntowa jest lepsza od pompy powietrze-woda? Tak. (Najczęściej).
Czy potrzebujesz pompy gruntowej? To zależy. Taka pompa jest droższa. Jeżeli do ogrzania i przygotowania ciepłej wody użytkowej wystarczy pompa powietrze-woda, to po co przepłacać? Dobre pompy ciepła powietrze-woda poradzą sobie z domami o powierzchni 160 m2 i więcej.
O tym, jaką pompę ciepła wybrać, będę jeszcze pisał niżej.
Pompa ciepła powietrze-powietrze (nawiewowa)
Zasada działania pompy powietrze-powietrze jest podobna do pompy ciepła powietrze-woda, ale różnica jest w przekazywaniu ciepła. W pompie ciepła powietrze-woda przekazujemy ciepło do wody, która jest w instalacji (np. w podłogówce), a w powietrznej ogrzewamy powietrze, które jest następnie nadmuchiwane kanałami do pomieszczeń.
Ma to swoje wady i zalety.
Do wad tej pompy zaliczyłbym to, że musimy mieć miejsce na kanały, aby doprowadzić ciepłe powietrze do każdego miejsca w domu. Jest to do zrobienia, ale trzeba o tym pomyśleć już na etapie projektu, aby nie okazało się, że kanały będą za nisko lub nie będzie na nie miejsca.
Drugą wadą jest konieczność podgrzania wody użytkowej w inny sposób, np. bojlerem lub inną pompą ciepła. Inne rodzaje pomp ciepła mogą podnieść temperaturę wody użytkowej, pompa powietrzna tego nie potrafi.
Zalety?
Niższa cena. Ale ważna uwaga: licząc koszty trzeba policzyć wszystkie elementy niezbędne do tego, aby w domu było ciepło i komfortowo, a nie tylko koszt samej pompy. Przy powietrznej pompie mamy pompę, kanały i osobne urządzenie do c.w.u., przy pompie powietrze-woda dochodzi instalacja podłogówki itp. To istotne – powietrzna pompa ciepła nie wymaga ogrzewania podłogowego i grzejników w pomieszczeniach. Co prawda brak podłogówki oznacza zimną podłogę (a ja lubię bardzo ciepłą podłogę 🙂 ), ale jest to kwestia subiektywna. I w końcu powietrzna pompa ciepła może oznaczać także oszczędność na wylewce i grubości styropianu, ale o tym powinien zadecydować projektant domu.
Druga zaleta to klimatyzacja w cenie 🙂 W domu jest za gorąco? Pompa powietrze-powietrze przyjemnie wychłodzi nam cały dom.
Klimatyzacja
W jaki sposób możemy zapewnić klimatyzację przy innej pompie ciepła?
Przy gruntowej pompie ciecz chłodnicza jest kierowana bezpośrednio z gruntu (latem jest niższa temperatura w gruncie, niż w powietrzu) do wymiennika ciepła (z pominięciem sprężarki). Ciecz odbiera ciepło i w domu robi się chłodniej. Nie jest to ściśle klimatyzacja i nie jest aż tak efektywna, ale w najcieplejsze dni uda się obniżyć temperaturę w budynku o kilka stopni. Jeżeli ci na tym zależy, to upewnij się, że wybrany model pompy ciepła ma taką możliwość. Często trzeba za to dopłacić.
Rozwiązań pozwalających na obniżenie temperatury jest więcej i nie trzeba do tego koniecznie wykorzystywać pompy ciepła. Można np. mieć wentylację mechaniczną oraz gruntowy wymiennik ciepła (GWC) (wybrać wentylację grawitacyjną, mechaniczną czy hybrydową?) O klimatyzacji jednak więcej nie napiszę, bo się na tym nie znam. 🙂 Sam klimatyzacji (w żadnej postaci) nie używam i tak naprawdę nie potrzebuję. Mam tylko jedną radę: jeżeli jesteś zainteresowany obniżeniem temperatury w ciepłe dni, to odwiedź osoby, które używają jakiegoś rozwiązania i upewnij się, że ono ci pasuje. Niektóre rozwiązania rzeczywiście działają i obniżają temperaturę, ale jednocześnie mogą zmniejszać komfort mieszkańców. Przykład: wprowadzenie chłodnej wody do obiegu podłogówki rzeczywiście obniży temperaturę. Problem w tym, że to rozwiązanie ma dużą bezwładność. Jeżeli jest ci za gorąco, to minie godzina lub dwie, zanim chłodna woda w instalacji podłogowej odbierze ciepło z pomieszczenia. Można to nieco obejść, instalując regulator pogodowy, ale nie wszyscy polecają takie rozwiązanie. Dlatego uważam, że obejrzenie u kogoś „jak coś działa” jest zawsze dobrym pomysłem przed podjęciem jakiejkolwiek decyzji.
Grzałka elektryczna
Kilka słów o grzałce elektrycznej. Rozważmy taką sytuację. Na dworze jest bardzo zimno, np. – 20 stopni. Przy takiej temperaturze czynnik chłodniczy nie odbierze ciepła. Jeżeli pompa ma być jedynym źródłem ogrzewania domu, to powinna być wyposażona w grzałkę elektryczną. Tego typu ogrzewanie jest co prawda drogie (COP=1), ale grzałka będzie się włączała tylko w najzimniejsze dni, a tych wcale nie ma tak dużo. Dla porównania – średnia temperatura najchłodniejszego miesiąca w Białymstoku wynosiła -15,1 stopnia (w 1987 roku). Są lata, w których średnia temperatura najchłodniejszego miesiąca w roku jest powyżej 0. Sprawdziłem, że średnia miesięczna temperatura w Warszawie w styczniu, który jest najzimniejszym miesiącem, w latach 1981-2010 wynosiła -1,9 stopnia. Owszem, najniższa średnia temperatura wynosiła -12,3 stopni (w 1987 roku), ale to tylko pokazuje, że nie warto patrzeć na to, jaka była poprzednia zima, ale należy patrzeć na średnią z kilkunastu lat. Może się okazać, że poprzednia zima mogła być rekordowo ciepła, więc dobór jakiegokolwiek urządzenia grzewczego w oparciu o zeszłoroczną pogodę będzie błędem.
Nie ma więc co się grzałki obawiać. Ważne jest to, aby pompa ciepła była tak dobrana, aby grzałka włączała się rzadko. Dlatego tak ważna jest analiza lokalizacji: różnica między średnią temperatur między północą Polski, a południem sięga kilku stopni Celsjusza.
Uwaga: niektórzy zachwalają pompy gruntowe z uwagi na to, że nie potrzebują grzałki elektrycznej. To nie ma znaczenia. Wracam do tematu opłacalności: czy warto płacić za gruntową pompę ciepła np. 20 000 zł więcej tylko dlatego, że przy pompie powietrze-woda będziemy płacić 300 zł więcej rocznie przez grzałkę elektryczną? Liczby są tylko przykładowe, ale mają one pokazać, jak ważne są obliczenia. Dobrze dobrana pompa ciepła powietrze-woda może spowodować, że koszt eksploatacji będzie nieco wyższy, ale niższy koszt zakupu zrekompensuje to z nawiązką. Obliczenia powinien wykonać projektant lub firma oferująca dane rozwiązanie. O wyborze firmy będzie na końcu tego artykułu.
Jaką pompę ciepła wybrać?
– Wybierz pompę ciepła powietrze-powietrze, jeżeli jest dla ciebie istotny niski koszt, nie przeszkadza ci zimna podłoga i jesteś świadomy wad tego rozwiązania.
– Wybierz pompę ciepła powietrze-woda, jeżeli wystarczy ona do ogrzania i przygotowania ciepłej wody użytkowej twojego domu.
– Wybierz gruntową pompę ciepła w pozostałych przypadkach.
Na wstępie pisałem o tym, że każdy dom jest inny. Jak zatem stwierdzić, ile właściwie potrzebujemy energii i jak stwierdzić, której pompy ciepła potrzebujesz?
– Jeżeli budujesz dom to powinien te informacje zawierać projekt budowlany. Spytaj więc swojego projektanta lub projektanta, który będzie adaptował projekt gotowy. Nie daj się zbyć i bądź czujny. Projekt powinien zawierać projektowaną charakterystykę energetyczną domu (PCHE). Prawidłowo wykonana PCHE uwzględnia położenie budynku w konkretnej strefie klimatycznej, położenie względem stron świata, stopień osłonięcia budynku i inne rzeczy. Niestety projektanci często robią PCHE tylko po to, uzyskać pozwolenie na budowę i zawarte w nim liczby nie mają nic wspólnego z rzeczywistością. Czasami jest tak, że w projekcie masz informację o tym, że dom będzie ogrzewany kotłem gazowym 20 kW, co wcale nie oznacza, że pompa ciepła także będzie musiała mieć 20 kW.
– Jeżeli nie wierzysz projektantowi lub masz już gotowy projekt, to zleć wykonanie dokumentu o nazwie Obliczenie Zapotrzebowania Cieplnego budynku (czyli tak zwanego OZC). Jest to usługa zewnętrzna.
Na temat PCHE i OZC pisałem w artykule, o tym, co wpływa na koszt ogrzewania domu. W tym artykule wyjaśniam, że niski parametr EP, którym tak często chwalą się na różnych stronach z projektami gotowymi, nie ma żadnego znaczenia. Znaczenie ma parametr EK. Niski parametr EK oznacza niskie rachunki, niski parametr EP może oznaczać tylko to, że projektant dobrze porusza się w przepisach…
Bez wiedzy o tym, ile twój dom potrzebuje energii na ogrzanie i przygotowanie ciepłej wody użytkowej, NIE DA SIĘ dobrać odpowiedniej pompy ciepła. Dobieranie na oko? Po co, skoro mamy projekt? Po co mamy zgadywać? Z projektu lub OZC może wynikać, że twój dom potrzebuje 6500 kWh energii rocznie, a może i 9000. Przy 9000 kWh rocznie, być może będziesz potrzebował gruntowej pompy ciepła, ale już przy 6500 kWh wystarczy pompa powietrze-woda, która będzie np. 2x tańsza. Chcesz lekką ręką przepłacić kilkanaście tysięcy złotych? Droga wolna, ale jeżeli projekt nie odpowiada na tak podstawowe pytania, to jakie niespodzianki czekają cię podczas budowy?
Uwaga na wysyłanie zapytań do firm, które zajmują się pompami ciepła. Jeżeli otrzymasz ofertę od kogoś, kto wcześniej z tobą nie rozmawiał i nie wie nic o budynku, jego usytuowaniu, liczbie mieszkańców, a wycenę wysłał znając tylko o powierzchnię twojego domu i grubość ocieplenia, to możesz taką ofertę od razu wyrzucić do kosza. Nawet zwyczaje domowników mają znaczenie! Jeżeli lubisz przebywać w pomieszczeniu o temperaturze ok. 20 stopni Celsjusza, to oznacza, że woda w instalacji ogrzewania podłogowego powinna mieć temperaturę 30 – 34 stopnie. Jeżeli jednak lubimy przebywać w pomieszczeniach o wyższej temperaturze, to trzeba będzie dostarczyć wodę na poziomie 38-40 stopni. To może oznaczać, że w takim przypadku pompa, którą ktoś radośnie zaproponował w ofercie, pokryje na przykład tylko 70% rocznego zapotrzebowania na ciepło, a pozostałą ilość będziesz musiał dostarczyć z innego (droższego) źródła – z grzałki elektrycznej lub w inny sposób!
Dobór odpowiedniego systemu ogrzewania musi poprzedzić rozmowa i badanie potrzeb inwestora. Uważaj na to, bo wybór najtańszej oferty może się szybko zemścić w wysokich rachunkach.
Pamiętaj, że niestety w każdej branży są ludzie nieuczciwi, a możliwość zarobienia czterocyfrowej kwoty na jednej transakcji kusi do nieczystych zagrywek. Łatwiej wysłać ofertę w 5 minut, niż spędzić godzinę lub dwie na rozmowie z klientem. Poza tym jeżeli ktoś ma wiertnicę, to nie zaproponuje pompy powietrznej, a jeżeli ktoś nie zna się na pompach gruntowych, to zaproponuje pompę powietrze-woda i będzie cię przekonywał do słuszności jej zastosowania.
Poświęć dużo czasu i znajdź firmę, w której pracują konkretne osoby dysponujące dużą wiedzą. Firmę, która może pochwalić się wieloma instalacjami i zadowolonymi klientami. Idealnie jest dobrać odpowiednią pompę ciepła jeszcze podczas prac nad projektem lub na etapie budowy. Ogrzewanie to zespół elementów, w których pompa ciepła jest tylko jednym z nich. Dobrze zaprojektowana podłogówka, którą zasilimy wodą o temperaturze do 40°C, będzie działała efektywnie. Dobór pompy ciepła już po wykonaniu podłogówki będzie możliwy, ale jednak nie tak efektywny. Dobra firma przeprowadzi cię przez całą budowę. I jasne, że będzie nieco drożej (już słyszę głosy wyśmiewające projekt ogrzewania podłogowego), ale pewnie, dobrze i bezpiecznie. Na tym nie warto oszczędzać.
Poza tym warto się zastanowić, czy pompa ciepła będzie jedynym urządzeniem grzewczym w domu. Decyzję pozostawiam tobie. Są pompy ciepła, które mogą pracować w trybie biwalentnym, co oznacza, że mogą współdziałać z kominkiem lub kotłem. Czy warto inwestować w inne urządzenia? Moim zdaniem nie (koszty!), jeżeli wybierzemy dobrą firmę z dobrym serwisem. W przypadku awarii usterka zostanie naprawiona szybko i sprawnie.
Rozumiem obawy związane z tym, że w przypadku awarii lub braku prądu zostaniemy bez ogrzewania. Brak prądu może być problemem, ale jak często zdarzają się awarie dłuższe niż 1 dzień? Dobrze zaizolowany dom utrzyma ciepło nawet przez kilkanaście godzin. Moim zdaniem zamiast przeznaczać (i zamrażać) kilkanaście tysięcy złotych na awaryjne źródło ogrzewania, które być może nigdy nam się nie przyda, lepiej te pieniądze przeznaczyć na coś innego, a w przypadku poważnej, kilkudniowej awarii lepiej pojechać do hotelu. Przecież brak prądu, to nie tylko brak ogrzewania, ale także brak możliwości skorzystania z wielu urządzeń i brak możliwości komfortowego mieszkania.
Parametr COP, SCOP, SPF
Wcześniej wspominałem o parametrze COP, który określa sprawność pompy ciepła. To stosunek energii oddanej (ciepła) do pobranej (energii elektrycznej). Jeżeli pompa ma COP = 4 to za każdy pobrany 1 kWh energii elektryczne „odda” 4 kWh ciepła. Oznacza to, że koszt 1 kWh energii przy COP=4 powinien kosztować ok. 15-20 groszy, a przy umiejętnym skorzystaniu z taryf możemy ten koszt zmniejszyć nawet do 10 groszy za 1 kWh. Dla porównania koszt gazu to ok. 22 – 25 groszy za 1 kWh.
Parametr COP to jednak… teoria. Ładnie to brzmi w folderach reklamowych, ale w warunkach rzeczywistych żadna pompa nie uzyska takich parametrów. Sprawność pompy ciepła jest badana w warunkach laboratoryjnych, a to, że jakaś pompa uzyskała sprawność COP=5, oznacza tylko tyle, że w konkretnych warunkach i przy konkretnej temperaturze taka sprawność jest możliwa do osiągnięcia. To trochę tak, jakby ktoś się chwalił, że jego samochód pali 3 litry na 100 km, biorąc pod uwagę tylko ostatni kilometr drogi, podczas którego trasa kierowała głównie w dół 🙂 Chyba nikogo to zresztą nie dziwi – producenci samochodów chwalą się niskim spalaniem, ale ono nie ma nic wspólnego ze spalaniem podczas normalnego użytkowania.
COP pozwala na porównanie różnych urządzeń w tych samym warunkach i… tyle. Producenci starają się pokazać, że ich parametry są najlepsze i prowadzi to do „wyścigu zbrojeń”. Teoretycznie parametr COP powinien pozwolić porównać ze sobą dwie różne pompy, ale to też jest zwodnicze. Jedna pompa z niższym COP może się okazać tańsza w eksploatacji niż pompa innego producenta.
Parametr COP nic nie mówi o efektywności działania pompy ciepła w naszej lokalizacji.
Z tego powodu należy porównywać parametr SCOP (średnioroczny, sezonowy COP), który uwzględnia zapotrzebowanie na ciepło twojego budynku w całym sezonie. Tu jednak jest inny kłopot, a mianowicie koszt przygotowania ciepłej wody użytkowej. Im lepiej zaizoloawny dom, tym większy udział pompy w ogrzewanie wody użytkowej. Dochodzimy do kolejnego współczynnika SFP.
SFP (Seasonal Perfomance Factor) to już współczynnik mierzony, który uwzględnia naszą lokalizację oraz konkretny sezon grzewczy. Na podstawie tego wskaźnika można określić koszt pozyskania 1 kWh ciepła do produkcji ciepłej wody użytkowej. To wszystko jest nieco skomplikowane, a piszę o tym głównie po to, aby nie nabierać się na materiały reklamowe i współczynniki, które tak naprawdę nie mają dla nas znaczenia. Nie warto się zwracać uwagi na informację, że „Pompa pracuje do temperatury zewnętrznej -25° C”, bo ta informacja nie mówi nic o kosztach (przy – 25 stopni na pewno włącza się grzałka, ale może ona się włącza już przy – 10?). „Stała wydajność grzewcza do -20° C” także może wprowadzić w błąd, bo oznacza tylko tyle, że przy temperaturze – 20, będzie w domu ciepło. Jakim kosztem? Nie wiadomo.
Pytania do instalatorów i sprzedawców
Pompa ciepła jest bardzo dobrą technologią, ale świadomość instalatorów i sprzedawców jest niestety wciąż na dość niskim poziomie. Dlatego należy dążyć do tego, aby wybrać firmę, która zaproponuje rozwiązanie poparte stosownymi obliczeniami, a nie sugerować się reklamami i opiniami innych użytkowników.
Zapytaj o:
– W jaki sposób oszacują przyszłe koszty eksploatacji domu? Czy wezmą pod uwagę projekt domu? Jaka temperatura wewnętrzna została wzięta pod uwagę? Poproś o uwiarygodnienie szacunków danymi technicznymi producenta. Jeżeli sprzedawca nie potrafi uzasadnić dlaczego zaproponował właśnie takie, a nie inne rozwiązanie to oznacza, że powinniśmy jak najszybciej szukać innej firmy.
– Oczekuj konkretnych informacji. Ile trwa montaż? Jaki model pompy (i dlaczego)? Jaki zasobnik do c.w.u.? Czy zaproponują większą, przewymiarowaną pompę czy niedowymiarowaną? Przewymiarowana pompa jest droższa (i oznacza większy zysk dla sprzedawcy) i może się zdarzyć, że taką pompę ktoś ci będzie chciał sprzedać uzasadniając to tym, że „przecież jak będzie na zewnątrz -20 to musi mieć Pan w domu ciepło”.
– Komu zgłaszamy usterkę gwarancyjną? Kto zamontuje pompę i kto ją naprawi w przypadku ew. awarii? Wybierz firmę, która zapewnia sprawny serwis. To szczególnie ważne, bo są producenci pomp, którzy zapisują w warunkach gwarancji, że gwarantem jest wykonawca instalacji! Są także firmy, które udzielają gwarancji na samo urządzenie. Może to oznaczać, że w przypadku awarii możesz je… zdemontować i odesłać, a oni oddadzą urządzenie na gwarancji do producenta! Zawsze proś o wskazanie w dokumentach informacji o tym, w jaki sposób jest realizowana gwarancja. Dobrze jest także zadzwonić do producenta i wypytać o szczegóły.
– Czy wymagane są przeglądy serwisowe? Jeżeli tak – w jakiej cenie?
– Gdzie będzie zlokalizowana pompa powietrzna? Urządzenie powinno mieć zapewnioną wystarczającą przestrzeń wokół siebie, aby skutecznie pobierać i odprowadzać powietrze. W związku z tym montowanie pompy na fasadzie budynku jest błędem, a należy ją zamontować w pewnej odległości od ściany.
– Czy można ustawić grzanie ciepłej wody użytkowej o danej godzinie, aby pracowała w tańszej taryfie?
– Czy można podłączyć termostat pokojowy?
– Co z klimatyzacją? Prawie każda pompa ciepła oferuje możliwość chłodzenia. To oczywiście wyższy koszt, ale dobrze wiedzieć, że ma się taką możliwość
– Czy jest polskie menu sterownika? Prawda, że szczegół? ☺
– Jaki pompa generuje hałas? Pompy ciepła generują raczej cichy szum, ale warto zwrócić uwagę szczególnie w sytuacji, gdy pompa ciepła będzie znajdowała się blisko sypialni.
Dobrze znaleźć firmę, do której możesz się udać, aby pokazali i wyjaśnili ci wszystko na działającym urządzeniu.
Zakończenie
Gwoli ścisłości: rodzajów pomp ciepła jest więcej. Nie wspomniałem na przykład o wysokotemperaturowej pompie powietrze – woda, która potrafi zasilić grzejniki. Uważam, że w przypadku nowego domu po prostu lepiej mieć ogrzewanie podłogowe, a nie grzejniki i droższą pompę ciepła lub tańszą pompę powietrze-powietrze. Wysokotemperaturowa pompa jest dobra, gdy modernizujesz starszy dom, nie masz podłogówki i nie zamierzasz pruć podłogi 🙂
Nie wspominałem także o pompie hybrydowej, którą podłącza się do przyłącza gazowego. Działa ono w taki sposób: jeżeli temperatura na zewnątrz spada, to zmniejsza się COP, więc rośnie koszt eksploatacji. Gdy temperatura spadnie do tego stopnia, że koszt pozyskania 1 kWh ciepła z pompy ciepła wyniesie tylko tyle co koszt pozyskania 1 kWh z gazu, pompa hybrydowa uruchomi kocioł gazowy. Czy takie rozwiązanie nam się przyda? Moim zdaniem nie. Jeżeli masz gaz, to – raczej – lepiej ogrzewać dom gazem, chociaż trzeba uwzględnić koszt wykonania przyłącza. Koszt hybrydowej pompy ciepła oraz przyłącza gazowego może nie być w ogóle opłacalny i rozważałbym taką pompę ciepła tylko przy modernizacji domu, który ma już dostęp do gazu.
To tyle na dzisiaj.
Mam nadzieję, że pomogłem podjąć decyzję jaką pompę ciepła wybrać. Zdaję sobie sprawę, że tematu do końca nie wyczerpałem. Są jeszcze pompy split i monoblok, mógłbym opisać bufory cieplne i sprzęgła hydrauliczne i wiele innych rzeczy. Może kiedyś pokuszę się o napisanie drugiej części artykułu, ale uważam, że lepiej jest poświęcić czas na znalezienie odpowiedniej firmy lub wykonawców, którzy podejmą dobre decyzje, a nie spędzaniu wielu dni na szukaniu informacji o pompach ciepła. To zresztą dotyczy się wszystkich rzeczy podczas budowy. Nie czytajmy za bardzo o tym, z jakiego materiału dać ściany nośne, a skoncentrujmy się na znalezieniu dobrego projektanta. Nie myślmy o tym, czy budować ławy fundamentowe, czy płytę fundamentową, ale porozmawiajmy z konstruktorem.
Wiele z takich złotych zasad postępowania na budowie znajdziesz w mojej książce pt. “Jak się wybudować i nie zwariować”, gdzie przedstawiłem jak należy i jak nie należy się budować. Recenzje książki znajdziesz np. w serwisie lubimyczytać. Zapraszam do czytania, a w razie pytań, zapraszam do pisania do mnie oraz komentowania tekstu.
Pamiętaj, aby zapisać się do newslettera, aby otrzymać informację o nowym artykule.
Aktualizacja. Zapraszam do obejrzenia filmu, w którym opowiadam o tym, czego użyć do ogrzania domu i przedstawiam pierwszą wersję mojego kalkulatora, który powinien pomóc oszacować koszty inwestycyjne i eksploatacyjne przyszłego domu.