0 Udostępnień

Doprowadzenie prądu na plac budowy jest konieczne przed przystąpieniem do prac budowlanych.

Jednocześnie dla osób stawiających pierwsze kroki na budowie, budzi wiele pytań i wątpliwości natury technicznej oraz formalnej.

Dlatego w dzisiejszym odcinku szczegółowo wyjaśniamy w jaki sposób doprowadzić prąd na plac budowy oraz do docelowego.

TRANSKRYPCJA

[KRYSTIAN]   Cześć, witajcie w kolejnym podcaście z serii Dylematy Budowlane. Dzisiaj temat nieco bardziej techniczny w stosunku do ostatnich. Poruszymy kwestię podłączenia placu budowy do energii elektrycznej. Zapraszam.

[SŁAWEK] Cześć Sławku. Cześć Krystian. Jak zwykle pytanie, jak co tydzień, co tam u Ciebie nowego?

[KRYSTIAN]   Chciałem zadać Tobie to samo pytanie, ale mi uprzedziłeś. Wiesz co, w tym tygodniu czy coś nowego? Dużo roboty jakiejś takiej bieżącej. Z ciekawostek chyba nie mam nic. Może Ty coś masz ciekawego, żeby opowiedzieć?

[SŁAWEK] Nagrywamy podcast dzień przed tym, jak będę w Polsacie, bo zostałem zaproszony znowu do Polsatu. Będziemy rozmawiać o oszuście budowlanym.  którym zajęliśmy się parę miesięcy wcześniej. Jest firma budowlana z Rybnika, która po prostu szukała ponad 100 osób. No ale o tym, jak było w programie i czego się dowiedziałem, opowiemy w kolejnym podcaście, bo mamy zawsze ten tydzień opóźnienia.   A poza tym, no cóż, zakończyliśmy pracę nad kursem, ale jeszcze parę materiałów musimy dograć, no bo temat budowy jest tak szeroki, że jest jeszcze trochę roboty, nie? Ale no fajnie, wszystkim bardzo dziękujemy za zaufanie, za zakup naszego kursu, no i oczywiście życzymy oglądania i pozostajemy do Waszej dyspozycji.

[KRYSTIAN]   Tak, tutaj też dołączam się do tych podziękowań. Dzięki za zaufanie, dzięki za to, że zdecydowaliście się na zakup naszego kursu, ale jeszcze słuchaj, pociągnę ten temat Twojego występu w Polsacie, bo nie rozmawialiśmy o tym, tylko mi wspominałeś, że będziesz. Powiedz mi, to jest kontynuacja tej sprawy, która już wcześniej była w Polsacie, gdzie też byłeś zaproszony?

[SŁAWEK]   Tak, dokładnie. To jest ta sama sprawa, ta sama firma budowlana. Po prostu teraz podobno prokuratura zrobiła jakąś dobrą robotę. Jest jakiś czas na podsumowanie tej sprawy. Natomiast z informacji, które ja uzyskuję od poszkodowanych, bo mam z nimi bezpośredni kontakt, sprawa tak różowo nie wygląda, bo prokuratura owszem działa, ale jednak nie tak, jakbyśmy sobie tego życzyli.   A komornik, czy też komornicy, którzy są zaangażowani mówią wprost, że właściciel firmy nie ma pieniędzy, jest jakaś rozdzielność majątkowa z żoną i właściwie pieniądze są nie do odzyskania, a jednocześnie właściciel firmy ma się dobrze, bo dalej działa, więc bardzo dziwna sytuacja. Jestem ciekawy, jak to będzie przedstawione w programie, bo z tego, co ja widzę, to minęło pół roku, ale efektów to nie ma żadnych, więc no zobaczymy.

[KRYSTIAN]   Dobra, to wiesz co, jak ktoś by był zainteresowany, chyba pierwsza ta część, wcześniejsza sprzed pół roku, była dostępna w internecie do obejrzenia, to możemy wrzucić link tutaj pod spodem. A jak w międzyczasie będzie druga część już też dostępna do obejrzenia, no to też wrzucimy pod tym nagraniem w opisie.

[SŁAWEK] Tak jest, więc zapraszam do obejrzenia.   Zanim zaczniemy, dwa pytanka. Właściwie jedną mam, jedną rzecz do powiedzenia w sprawie ogrzewania i mamy jedno pytanie od naszego słuchacza. Pozdrawiamy i zachęcam do zadawania pytań. Chcę powiedzieć o, nawiązać właściwie do naszego odcinka o ogrzewaniu, bo odcinek był bardzo długi, ale jednak temat ogrzewania to wymaga pewnie kilkudziesięciu godzin omawiania. I parę osób powiedziało, że temat klimatyzatorów został przez nas tak bardzo pobieżnie potraktowany.   Więc chciałbym tylko ten temat szybko tak podsumować, że ogólnie, jeżeli komuś pasuje ogrzewanie nadmuchowe, to jak najbardziej może takie ogrzewanie rozważyć.

Natomiast bardzo pamiętajcie o tym, że ogrzewanie w ten sposób oznacza, że potrzebujecie jeszcze czegoś innego, jakiegoś urządzenia do ogrzewania ciepłej wody użytkowej.   I na przykład potrzebujecie mat grzewczych na przykład w łazience lub w WC po to, aby po prostu w tych miejscach było ciepło. I zawsze jak podsumowujemy różne koszty wykonania ogrzewania, no to musimy wziąć wszystkie elementy, które wpływają i na ogrzewanie, i na przygotowanie ciepłej wody użytkowej.   Jeżeli na przykład zastanawiamy się, czy wybrać pompę ciepła, czy klimatyzator, no to pompa ciepła służy do ogrzania ciepłej wody użytkowej i do ogrzewania domu, a mając klimatyzatory, musimy mieć jeszcze dodatkowe urządzenia. Tak więc czasami to porównanie może się okazać gorsze, klimatyzator wypadnie w tym porównaniu gorzej, a czasami pompa ciepła, ale zwracam na to uwagę, że każdy dom jest inny i takie porównanie jest konieczne, jeżeli chcemy wybrać najtęższe źródło ogrzewania.

Więc jakby tutaj taka moja sugestia. Druga sugestia jest taka, że w komentarzach była rozmowa o tym, że na przykład jeden członek rodziny upiera się na dane źródło ogrzewania, a drugi członek rodziny na inne. No i tak naprawdę chyba od tego bym zaczął, czyli najpierw od rozmów.  czyli co komu pasuje, jaki sposób ogrzewania jest dla kogo komfortowy, a dopiero potem szukał informacji o cenach i o tym, jak to jest opłacalne, no bo co z tego, że nawet wybierzemy jakiś ekonomiczny sposób ogrzewania, jak członek naszej rodziny będzie z tego ogrzewania po prostu niezadowolony. Tak więc tak w ramach uzupełnienia. Nie wiem, czy Krystian, Ty coś chcesz o tym naszym odcinku jeszcze powiedzieć o ogrzewaniu, coś dopowiedzieć?

[KRYSTIAN]  Nie, wiesz co, gdybyśmy mieli zacząć wchodzić w ten temat od nowa, to by nie był podcast na ten temat, więc kolejna godzina, więc nie przedłużajmy na tą chwilę, wydaje mi się, że dostatecznie wyjaśniłeś.

[SŁAWEK] Dobra, jakby co, oczywiście zachęcamy, bo temat ogrzewania jest, ja bardzo się tym interesuję, więc jak ktoś ma jakieś pytania, to niech zadaje pod podcastem.   Pytanie od słuchacza. Zacznę od komplementu, bo pragnę powiedzieć, że robicie kawał dobrej roboty. Wiele podcastów przesłuchałem i dużo z nich wyniosłem.

Mam jedno pytanie. Mianowicie, czy spotkaliście się z tym, żeby zamiast tynków robić na silce lub gazobetonie, czyli powierzchniach w miarę równych, po pierwsze tynk cienkowarstwowy gipsowy na siatce,  na grubość siatki i na to gładź. I opcja numer dwa, gładź bezpośrednio na zagruntowane ściany. Oczywiście puszki wtedy musiały być od razu osadzone na zero oraz kable schowane i zaszpachlowane. Innymi słowy, czy tynk gipsowy lub cementowo-wapienny jest niezbędny, jeżeli mamy równą powierzchnię.

[KRYSTIAN]  Wiesz co, to pytanie jest dosyć złożone, jakoś tak trzeba by to zgrabnie ubrać w słowa i odpowiedzieć zwięźle. I powiem tak, to co jest tutaj napisane, czyli tynk cienkowarstwowy, gipsowy czy też cementowo-wapienny, to tynkiem cienkowarstwowym tak naprawdę nazywa się wszystkie obecnie wykonywane tynki, bo one mają…  teoretycznie do 12 mm i to się klasyfikuje jako tynk cienkowarstwowy ogólnie. Ale rozumiem, że autorowi nie chodzi o cienkowarstwowe, tylko tak naprawdę o samą gładź. No i oczywiście można tak zrobić. Nie ma żadnych przeciwwskazań technicznych i to jest wykonalne.

Można zrezygnować z tynku, czy to gipsowego, czy cementowo-wapiennego.   I osobiście tak, spotkałem się z takimi rzeczami, ale przede wszystkim na sufitach z prefabrykatów, z płyt filigran czy wektor. Na czymś takim bez problemu da się to zrobić, bo płyty są naprawdę bardzo gładkie od spodu i tutaj absolutnie żadnych przeciwwskazań można śmiało tak zrobić. Jeżeli chodzi o ściany, no to nie praktykuje się tego z bardzo prostej przyczyny, bo ściany nie są tak bardzo idealnie równe, więc…   Tak naprawdę gdybyśmy pokryli tą ścianę murowaną, nazwijmy to tynkiem o grubości 3 mm, to odwzorujemy pięknie wszystkie nierówności danej ściany i będzie tak. Da się to wykonać, ale czy chcemy mieć odwzorowane nierówności ściany? Niekoniecznie, chyba że ktoś chce, chyba że ktoś chce zaoszczędzić albo to jest pomieszczenie techniczne, to absolutnie nie ma żadnych przeciwwskazań i można coś takiego wykonać.

[SŁAWEK]   Okej, moim zdaniem wyczerpałeś temat. W ramach oszczędności można próbować, ale jeżeli chodzi o estetykę, to będzie trochę gorzej.

Dobra, to co? Przechodzimy do tematu głównego. Nie wiem, czy się zadziwię, ale znowu udało mi się dopasować w miarę tematyczną koszulkę. Mianowicie koszulka przedstawia elektryczny zespół trakcyjny. Więc skoro będziemy dzisiaj rozmawiać o prądzie, no to pomyślałem sobie, że ta koszulka będzie pasowała. Od razu odpowiem Ci, że koszulek mam jeszcze dużo, więc…

[KRYSTIAN]   Mi się skojarzyło, że to jest po ukraińsku elektryczka, czyli tak się to wymawia, więc tematycznie jak najbardziej można uznać, że jesteśmy tutaj w temacie.

[SŁAWEK] Tak jest. Więc powiedz mi, co, jak z tym prądem budowlanym, jakie są opcje, co możemy zrobić, czego nie możemy zrobić?

[KRYSTIAN]   Dzisiaj chcieliśmy przede wszystkim wyjaśnić naszym słuchaczom, którzy dopiero zaczynają przygodę z budową, skąd wziąć prąd na działce potrzebny na etapie budowy, a też później już do zasilania budynku. Mamy tutaj kilka opcji, postaramy się zgrubnie omówić wszystkie. Pierwsza z nich to agregat prądotwórczy. Sławek, czy coś na ten temat chciałbyś powiedzieć, zanim jeszcze ja wtrącę swoje zdanie?

[SŁAWEK]   Sam używałem agregatu, bo okazało się, że niestety u mnie zrobienie przyłącza trwało, zresztą to tak zawsze jest, że to trwa po kilkanaście miesięcy i dłużej, a miałem mieć pomoc sąsiada, który się troszeczkę wywinął, że tak powiem, więc trzeba było kupić agregat i początek budowy szedł na agregacie, tak więc…   Nawet kupiłem sobie po to ten agregat, żeby potem mi służył do codziennego życia, że tak powiem, więc kupiłem jakiś używany, który mi służy po dzisiejszy dzień. Jest to dobre rozwiązanie, natomiast oczywiście paliwa idzie sporo, więc trzeba to też mieć pod uwagę.

[KRYSTIAN]   Tak, dokładnie przedstawiłeś to już na przykładzie rzeczywistym, co chciałem powiedzieć, czyli że agregat powinien fajnie się sprawdzić, jeżeli nie mamy innego źródła prądu, a początek budowy tego prądu nie wymaga stosunkowo dużo, tam są raczej mniejsze urządzenia o mniejszych mocach, typu jakieś szlifierki do cięcia wiertarki i tym podobne. Tego prądu wtedy nie trzeba dużo, agregat jak najbardziej się sprawdzi.  sprawdzi, tak naprawdę stan surowy zamknięty bez większego problemu da się zrobić z agregatu prądotwórczego i tak naprawdę większa moc źródła tego zasilania jest potrzebna dopiero w momencie prac tynkarskich, bo tam dochodzi agregat tynkarski, który naprawdę potrzebuje już sporo tego prądu i tego taki malutki zwykły agregacik w żaden sposób absolutnie nie pociągnie, więc  Naprawdę wiele prac da się zrobić na agregacie. Oczywiście jest tutaj koszt agregatu, jest kłopot związany z tym, że trzeba go chować, zabezpieczać przed złodziejami, dowozić paliwa itd. Ale da się, tak jak Sławek tutaj na własnym przykładzie potwierdza, że się da.   I tutaj chyba więcej nie ma co omawiać. To jest takie rozwiązanie, które jest generalnie okej, jeśli nie da się zastosować innych rozwiązań. Tak bym to ujął. Zgadzasz się.

[SŁAWEK] Zgadzam się. Oczywiście zgadzam się, więc pewnie rozwiązanie numer dwa to co? Prąd od sąsiada?

[KRYSTIAN]   Tak, rozwiązaniem numer dwa byłby prąd od sąsiada. Gdyby to było legalne, tak? Gdyby to było legalne, to po pierwsze.

Po drugie, gdyby ktoś miał sąsiada, który się zgodzi. Po trzecie, no musi być blisko, tak? I tutaj sytuacja jest…   Troszkę podobno tutaj na agregacie, bo tu też można by, teoretyzując, gdyby to było legalne oczywiście, pociągnąć prąd też tylko na pewne etapy budowy. No bo, tak jak wspominałem, agregatu tynkarskiego na prądzie od sąsiada może być różnie. Jeśli sąsiad ma duże zabezpieczenia, kupimy wielki przedłużacz, no teoretycznie dałoby radę. Także to jest takie…   Niektórzy próbują, ale może sąsiad się nie zgodzi, tak jak Sławek powiedział, więc to jest taki półśrodek. Jak się uda czasami komuś gdzieś coś, no to może się udać, ale jakby nie jest to rozwiązanie podstawowe, które moglibyśmy zarekomendować.

[SŁAWEK]   Tak, nie jest, aczkolwiek zdajemy sobie sprawę, że dosyć powszechnie jest taki prąd ciągnięty od sąsiada, jeżeli oczywiście sąsiad jest tuż obok. O tym się oczywiście głośno nie mówi i ktoś rzeczywiście może nam nałożyć karę, ale prawda jest taka, że tak to wygląda bardzo często.   Więc jakby nie chcę ukrywać, że czegoś się nie robi, więc mam praktyczną uwagę. Jeżeli mamy już sąsiada, z którym jakoś się chcemy dogadać, to ustalmy jakieś warunki od razu, tak? Czyli na przykład, nie wiem, jakiś podlicznik na przykład, żeby się rozliczać za ten prąd, albo po prostu ustalić, że płacimy mu tyle, a tyle w ramach za właśnie udostępnienie. No bo są różne czasami sytuacje takie, że potem sąsiad jest zdziwiony, że rachunek mu wzrósł i ma jakieś pretensje do nas, a  Chyba nie ma nic gorszego niż sąsiad, z którym mamy już zatargi na samym początku budowy. Tak więc po prostu ostrożnie, jeżeli mamy zamiar takie rozwiązanie wprowadzić, to zróbmy to na czytelnych warunkach, tak żeby nikt nie czuł się poszkodowany na przykład.

[KRYSTIAN]   Dokładnie tak, dokładnie tak. Więc tutaj mamy opcję drugą i opcja trzecia i tutaj ta opcja jest najbardziej rozbudowana i dlatego jej chciałbym poświęcić najwięcej czasu, to przyłącze tymczasowe już z zakładu energetycznego albo przyłącze docelowe. Sławek powiedz mi jakie tutaj masz doświadczenia zanim zaczniemy się wgłębiać w szczegóły.

[SŁAWEK]   Jestem czasowymi przyłączami dosyć niewielkie, bo ja w wszystkich materiałach, nawet we wszystkich kursach mówię, żeby to przyłącze zrobić jak najszybciej po zakupie działki albo jak tylko myślimy o budowie domu, więc większość na przykład kursantów ma już to przyłącze porządne, że tak powiem, więc na temat tymczasowego przyłącza chyba więcej ty powiesz.

[KRYSTIAN]   Dobra, to wiesz co, to zacznijmy może od końca, czyli od przyłącza docelowego, jakby tego naszego największego marzenia i celu, do którego powinniśmy dążyć. I tutaj opcje znowuż są dwie. Albo kupując działkę, to przyłącze już jest, czyli krótko mówiąc na granicy działki stoi skrzynka zwana złączem kontrolnym albo złączem kontrolno-pomiarowym, gdzie znajduje się licznik i do której tak naprawdę można by się już przyłączać. Jeżeli mamy taką skrzynkę na działce,  to tak naprawdę większość problemów już jest za nami. Należy się do tej skrzynki oczywiście podłączyć, żeby mieć prąd na swojej działce budowlanej i procedura jest następująca. Najpierw wnioskujemy do zakładu energetycznego o wydanie warunków technicznych na przyłącze, uwaga, tutaj mówię tymczasowe, czyli zasilenie placu budowy, nie mylić tego z przyłączem docelowym, na zasilenie placu budowy i zakład energetyczny wyda  Warunki, w których napiszę, tak, oczywiście możesz się podłączyć do tej konkretnej skrzynki ze złączem tymczasowym. I teraz najważniejsze jest to, że należy we własnym zakresie wziąć elektryka, który takie przyłącze tymczasowe wykona. A przyłącze tymczasowe polega na tym, że prawdopodobnie zaraz obok tej skrzynki,  energetycznej, dosłownie metr pół, postawi rozdzielnię budowlaną, zwaną po prostu erbetką, w której będą gniazdka, w której będą bezpieczniki, no i krótkim kablem podłączy się z erbetki do rozdzielni, czy właśnie do tego złącza na granicy działki, a tam zakład energetyczny zamontuje licznik. I oczywiście z własnej kieszeni należy wtedy pokryć koszt pracy elektryka, który raz, że załatwi formalności, dwa, że wykona tą erbetkę i przyłącze  tak naprawdę tymczasowe, ale to jest najbardziej komfortowa sytuacja ze wszystkich, bo koszt jest stosunkowo mały, czas oczekiwania jest stosunkowo krótki i praktycznie mamy to przyłącze od razu w wysokiej jakości wykonane, a później po zakończeniu budowy przyłącze tymczasowe jest demontowane,  Wnioskujemy do zakładu energetycznego przyłącze docelowe, no i zakład energetyczny po prostu montuje tam już docelowy licznik, bo tak naprawdę na etapie budowy powinien do tej rozdzielni, do tego złącza pomiarowego, kontrolno-pomiarowego dostać, powinna zostać pociągnięta WLZ, czyli wewnętrzna linia zasilająca, łącząca dom z rozdzielnią, z rozdzielnią mówię, ale to jest złącze kontrolno-pomiarowe, tak się fachowo nazywa, ze skrzynką na granicy działki.   Tak, i to jest myślę, że najprostsza procedura i tutaj zwykle problemów nie ma, bo jest szybko i tanio. Chyba, że tutaj jakieś pytania ci się pojawiają, ale ja tutaj problemów wiele nie widzę.

[SŁAWEK] Jestem ciekawy, czy tak jest w całej Polsce, bo są tak różne zasady, więc jestem po prostu ciekawy, więc tutaj też zachęcamy do zadania pytań, a pytania jako takiego nie mam, tylko raczej ostrzeżenie, bo ostatnio znajomy, który kupił działkę z skrzynką elektryczną,  Wydawało by się, że wszystko jest w porządku, ale podczas wykonywania kolejnych prac okazało się, że w skrzynce są po prostu wyrwane kable. I trzeba było robić od nowa całą procedurę, bo zakład energetyczny PGE taką ma procedurę, że nie mógł tego naprawić. Nie do końca wiem, jak to wyglądało. Wiem, że to trwało tyle samo, co zrobienie przyłącza od nowa. Tak więc takie ostrzeżenie, tylko jak kupujemy działkę ze skrzynką, to otwórzmy ją i zobaczmy, czy tam wszystko jest w porządku, bo jak się okazuje, nawet to trzeba sprawdzać.

[KRYSTIAN]   Tak, tutaj jeszcze też przy okazji ostrzeżenie, uwaga taka, kupując taką działkę warto się zorientować, czy to jest faktycznie złącze kontrolno-pomiarowe do tej działki. Można napisać do energii, sprawdzić, czy od właściciela poprzedniego, czy sprzedającego uzyskać dokumenty, co to tak naprawdę jest, żeby mieć całkowitą pewność, że to jest działka.   skrzynka przynależąca do tej działki i on jest faktycznie właścicielem, żeby się nie okazało później, że właścicielem jest osoba jakaś trzecia, a skrzynka jest tak naprawdę blisko, ale to w niczym nie pomaga, bo trzeba i tak coś tam, coś tam. Więc jakby formalności też trzeba dopilnować na etapie zakupu działki.  ale tutaj rozmawiamy przede wszystkim o samym tym technicznym aspekcie podłączenia. Więc jeszcze chciałem zaczepić o to, co wspomniałeś, czyli procedury w całej Polsce. Ja mam największe doświadczenie z Energą, bo tutaj na moim obszarze jest Energa, ale z tego, co zaglądałem na strony internetowe innych dostawców energii, wygląda to podobnie. Może się nieco różnić w detalach, ale grubsza zasada jest podobna.   I też naprawdę wyjątkowo tutaj należy podkreślić, że te strony internetowe wszystkich dostawców energii są naprawdę fajnie zrobione. Jeśli ktoś ma pytania, one całkiem, całkiem dobrze prowadzą dosłownie krok po kroku przez całą procedurę, tylko oczywiście jakby trzeba być świadomym, co się robi, ale naprawdę fajnie to jest tam opracowane na wszystkich stronach internetowych, które widziałem, więc tak, więc tym by się należało sugerować przechodząc tą procedurę formalną już tak to nazwijmy.

[SŁAWEK]   A przy takim przyłączu tymczasowym mamy jaką taryfę? Taką budowlaną czy tą drogą? Bo są różne pomysły, też na forach pewnie widziałeś, żeby na przykład zrobić przyłącze do garażu albo do altany po to, żeby mieć prąd w niższej taryfie, bo jak masz prąd budowlany, no to masz taryfę jakąś tam chyba C11, bo o ile pamiętam.   I też są różne pomysły, ale to też bardzo zależy od lokalizacji. U mnie na przykład nie ma opcji takiej. Po prostu wielu próbowało, z PGE się nie dało nic ustalić. Teoretycznie prawo jest po stronie naszej, czyli możemy mieć prąd tańszy budując dom, ale prawda jest taka, że nikt nie będzie się z tym szarpał i nie wiem, wszedł do sądu, bo na to nikt nie ma czasu.   Więc mimo tych prób każdy płaci więcej, natomiast wiem, że w innych częściach kraju zdarza się, chyba też nierzadko, że udaje się podłączyć prąd do altany lub garażu lub nawet do miejsca, które jeszcze nie istnieje i płacą ludzie mniej, tak więc to też taki temat ciekawy.

[KRYSTIAN]   Tak, to też należy nadmienić, że jakby domyślnie prąd budowlany jest kwalifikowany do taryfy C11, co nie wynika z żadnego regulaminu ani żadnych przepisów. Przynajmniej ja nie znalazłem takowych i nie znam osoby, która by znalazła. Zakład energetyczny narzuca to, bo tak, bo jest duży i bo może, narzuca droższą taryfę C11 dla przedsiębiorców,  I tyle. Jeśli chcemy mieć prąd tańszy na taryfie G11 czy jakiejkolwiek innej, no to tak naprawdę trzeba kłócić się, krótko mówiąc, z zakładem energetycznym. I słyszałem o przypadkach, że ludzie rzeczywiście się wykłócili, czyli albo na etapie budowy do prądu budowlanego udało im się załatwić sobie taryfę G11, no bo…  bo zakład energetyczny nie miał podstaw, żeby narzucić tą C11, bo nie ma takiego przepisu ani regulaminu, ani w umowie to też nie jest sprecyzowane, bo sprawdzałem przynajmniej w Energy. Ale to jest jakiś tam kłopot, jakaś tam kłótnia, jakby nie patrzeć z zakładem energetycznym i dla hobbystów, jeśli ktoś ma czas i ochotę,

Niech próbuje, jak najbardziej. Zwykle czasu nie ma i ochoty też nie ma, więc ludzie machają po prostu na to ręką i płacą droższą taryfę, droższy prąd. To jest koszt rzędu pewnie tysiąca, tysiąca już może nie, ale bardziej dwóch, trzech na całej budowie, bo te ceny prądu podskoczyły ostatnio.   Ile da się z tego zaoszczędzić? Pewnie sporo da się z tego zaoszczędzić, ale to jest jakaś tam dodatkowa praca, bym powiedział dla chętnych i bardziej zaawansowanych w formalnościach osób.

[SŁAWEK]   Tak jest. No i jakby nie dziwi to, że niektórzy po prostu biorą przedłużę od sąsiada i ciągną prąd, bo wtedy mają taryfę też tańszą. No taki mamy zwariowany kraj czasami, że trudno ogarnąć.

[KRYSTIAN] I przyłącze od sąsiada jest realizowane natychmiast? Tak. A może być sytuacja numer dwa, już nie wiem, która sytuacja, jakby…   Przypadek drugi z sytuacji numer trzy albo coś takiego, już słuchacze sobie pewnie policzą, czyli gdy chcemy mieć prąd docelowy, zawsze chcemy mieć przyłącze docelowe, bo z niego będzie zasilony później nasz dom już w tej docelowej taryfie G11, ale w obrębie działki czy na granicy działki nie ma żadnej skrzynki.

I to jest problem. I to jest dosyć powszechna sytuacja i bardzo problematyczna, o tyle, że wykonanie przyłącza docelowego to jest rok, półtorej,  Tak średnio czasem zdarza się 9 miesięcy, w super ekstra szybkim przypadku czasem 2 lata, a czasem jeśli trzeba przejść przez jakąś czyjąś jeszcze działkę, uzyskać pozwolenie i tak dalej, to może się ciągnąć w nieskończoność. Więc to jest problematyczne i dlatego tutaj wchodzimy w temat, który Sławek wspominałeś, że jak najbardziej zalecza z wszystkim, we wszystkich możliwych kursach i okazjach, żeby czym prędzej zacząć organizować sobie przyłącze docelowe.

I tak, to jest dobra rada.   Jeżeli ktoś już kupił działkę i myśli o budowie domu, powinien zabrać się za załatwianie formalności związanych z przyłączem docelowym, ale tu jest jedna uwaga. Tak naprawdę umowę na przyłącze docelowe, ważną umowę, można podpisać stosunkowo szybko.   Ale do tej umowy obowiązkowym załącznikiem, który trzeba załączyć w ciągu bodajże kilkunastu dni, przynajmniej tak jest w NRC od daty podpisania umowy, jest plan zagospodarowania terenu z umiejscowionym budynkiem już podpisanym przez architekta, czyli krótko mówiąc nie da się tego zrobić, bo jeśli tego nie załączymy, to po prostu NRK nie będzie kontynuowała prasy albo będzie miała wymówkę, dlaczego jeszcze nie jest zrobione, czy NRK, czy inny zakład energetyczny.   Więc trzeba się za to zabrać jak najszybciej i trzeba mieć do tego niekoniecznie kompletny projekt zagospodarowania terenu, ale już trzeba mieć nawiązaną współpracę z architektem, który to zagospodarowanie terenu wyrysuje i podpieczętuje. To nie musi być jeszcze pozwolenie na budowę, ale już jakieś pierwsze prace projektowe muszą tutaj nastąpić, więc nie da się tak zrobić, że…  kupujemy działkę, podpisujemy umowę na przyłącze i spokojnie sobie czekamy, a projektem i formalnościami zajmiemy się kiedyś, tak się po prostu nie da, trzeba to już wtedy poważnie popychać do przodu jednocześnie. Więc tak, pytanie?

[SŁAWEK] Tak, znaczy wiesz co, no przecież możesz kupić działkę i ją uzbroić, nie robiąc prac projektowych, więc być może to znowu jest inaczej w PGA, inaczej jest jakby w Twojej lokalizacji, bo na przykład wystarczy tylko mieć mapę zasadniczą,  na której ty po prostu jako ty inwestor markerem rysujesz mniej więcej oczywiście jak będzie budynek zlokalizowany i gdzie będzie zlokalizowana skrzynka elektryczna i nie musisz mieć do tego stempelka ani architekta, projektanta. Więc można uzbroić działkę bez całej tej procedury związanej z projektowaniem twojego domu.

[KRYSTIAN]   No to widzisz, to są jakieś różnice już tutaj się pojawiają w różnych regionach kraju. Wiem, że też jest jakaś procedura uzbrajania działek, taka zbiorowa, gdzie ktoś po prostu sprzedaje uzbrojone działki, już wydzielone z jakiegoś większego pola, ale tego nigdy nie testowałem samodzielnie, więc też nie chcę się wypowiadać, raczej tutaj próbuję poinstruować osoby, które już mają działkę i próbują ją samodzielnie uzbroić.   Więc tak, może to się różnić, jak najbardziej, to się może różnić, tak jak mówiliśmy na początku, w szczegółach pomiędzy różnymi regionami kraju. No w każdym razie, tak czy inaczej, to jest najdłuższa opcja i ona trwa dosyć długo i teraz, żeby mieć prąd na budowie, to możemy albo z wyprzedzeniem oczywiście sobie tą procedurę rozpocząć, poczekać rok, półtorej,  I dojść do momentu, gdy będziemy mieli już tą skrzynkę elektryczną na granicy działki i z niej zrobić przyłącze tymczasowe, tak jak opowiedziałem to przed chwileczką w poprzednim przypadku. No ale tak jak mówię, tutaj mamy rok, półtorej oczekiwania i wtedy trzeba poczekać z tą budową rok, półtorej.

Więc jeśli komuś się nie śpieszy, to jest dobra opcja. Krótko mówiąc, należy ją i tak przeprowadzić, bo i tak to przyłącze będzie potrzebne później do budowy domu.   Więc tak, to jest opcja dla osób cierpliwych, dla tych, które mają trochę czasu, ale zdarza się też sytuacja, gdy chcemy budować jak najszybciej, nie chcemy czekać do półtorej roku. I to jest taka sytuacja, która rodzi najwięcej kosztów, bo po pierwsze musimy  to przyłącze energetyczne docelowe i tak i tak czym prędzej nazwijmy to zamówić, czy podpisać umowę i czekać na jego wykonanie i jeżeli zaczniemy jednocześnie prowadzić budowę, jednocześnie złożymy dokumenty i podpiszemy umowę o to przyłącze docelowe, no to ono będzie za półtorej roku, czyli mniej więcej w momencie, kiedy budowa się kończy i tutaj też będzie, i to się zgra krótko mówiąc i będzie można już dom zasilić z tego przyłącza docelowego, nie powinno być problemu. Jeszcze jedna rzecz mi się przypomniała.  zanim pójdziemy dalej, to przyłącze docelowe, jego koszt jest ryczałtowy, czyli on jest zależny najczęściej od zamówionej mocy przyłączeniowej, więc tutaj jakby odległość jest mniej ważna, fakt, że tam przynajmniej tak jest w Energy, za chyba powyżej 200 metrów długości przyłącza jest jakiś dodatek, już za metr liczony, ale do 200 metrów, a często się zdarza, że te przyłącza jakby są dosyć bliskie,   No to jest opłata ryczałtowa za moc przyłączeniową i ona jest stosunkowo mała tak naprawdę, koszt tego przyłącza to jest zwykle gdzieś 1000-2000 zł, także tutaj nie ma jakichś strasznych kosztów.

Ale wracając…   Jeżeli mamy działkę bez takiego przyłącza, to czym prędzej załatwiamy. Jeżeli chcemy zacząć budowę, to tutaj trzeba załatwić sobie tak naprawdę we własnym zakresie całkowite przyłącze tymczasowe. Żeby to zrobić, składa się wniosek o wydanie warunków technicznych do zakładu energetycznego na przyłącze tymczasowe, czyli przyłącze zasilające plac budowy, to się może różnie nazywać.   I zakład energetyczny wydaje takie warunki i w tych warunkach może, czy właściwie na pewno określi, w jaki sposób możemy zasilić nasz plac budowy tymczasowo i z którego miejsca w sieci energetycznej możemy ten prąd wziąć, po prostu krótko mówiąc, gdzie możemy się wpiąć.

Tu się zaczyna robić, krótko mówiąc, ciekawie, bo…   Możemy dostać na przykład warunki, że najbliższym miejscem do wpięcia się do sieci jest słup elektryczny 200 metrów, ja tak miałem przy budowie swojego domu, 200 metrów od mojego budynku przy drodze. I wtedy trzeba wziąć elektryka, który weźmie podnośnik, na słupie wykona skrzynkę, pociągnie 200 metrów kabla przez działkę sąsiada, bo z nim trzeba się dogadać, przez moją działkę, bo innej opcji nie było i tam postawi erbetkę.

No i koszt na przykład 5, 6, 7, 8 tysięcy.   Może być taka sytuacja, z którą też się spotkam, jakby strasznie mnie to śmieszy, bo tutaj już w ogóle jesteśmy uzależnieni całkowicie od sąsiada, gdzie w mieście była działka, obok była druga działka, już zabudowana budynkiem już dosyć starym, stojącym tam od dawna i na budynku była skrzynka z licznikiem i taka rozdzielnia.   No i warunki mówiły, że właśnie do tej rozdzielni na budynku sąsiada należy się podłączyć, tak?

Czyli krótko mówiąc, trzeba by się dogadać z sąsiadem, żeby mu przeciągnąć przez całe, żeby się podłączyć do jego skrzynki, przeciągnąć mu przez podwórko kabel, tak? No i tutaj podłączyć się już do erbetki na własnej działce. Więc tutaj jakby sytuacja jest taka, że logika by wskazywała, że po prostu się dogadać z sąsiadem i podłączyć się do niego do gniazdka, tak? Co nie jest do końca legalne, więc mogą być różne ciekawe rzeczy i wyjście, gdzie należałoby się podłączyć z przyłączem tymczasowym. Jeżeli ktoś ma działkę z dala od innych budynków, to już w ogóle się robi ciekawie, bo czasami są takie działki, gdzie trzeba setki metrów ciągnąć prąd od jakiegoś słupa najbliższego, żeby w ogóle dostać się z prądem do działki. I problem jest taki, że całkowity koszt montażu tego przyłącza tymczasowego i jego demontażu pokrywa niestety inwestor.   I to jest największy ból, bo jakby czasowo da się to załatwić powiedzmy w miesiąc, biorąc elektryka, który już współpracuje z zakładem energetycznym, on zna te procedury, on dopełni formalności, które tam jeszcze występują i da się to dopiąć w miesiąc, ale no niestety całkowity koszt tutaj może być naprawdę, naprawdę spory.

[SŁAWEK]  Dlatego jeżeli ktoś jest przed zakupem działki, to niech szuka działki, która już ma skrzynkę elektryczną, żebyśmy już mieli prościej i taniej, no bo jak widzimy procedura i koszty mogą być wysokie.

[KRYSTIAN]  Można tutaj robić taką też, bym powiedział, hybrydę, czyli ciągnąć na agregacie prądotwórczym tyle, ile się da, w międzyczasie czekać na przyłącze docelowe. Jak przyłącze docelowe będzie, to resztę prac kontynuować z przyłącza docelowego. Ale to też będzie kosztowne, krótko mówiąc. Budując się po prostu dalej od jakichś linii energetycznych, od innych budynków  po prostu koszty przyłącza tymczasowego rosną, ale czasami tak po prostu się zdarza, że nie ma innego wyjścia.

[SŁAWEK]   Przy okazji podpowiemy jeszcze, że prąd to prąd, jest go w miarę łatwo pociągnąć, koszty nie są może aż tak duże w porównaniu do na przykład kanalizacji lub wodociągu, kiedy na przykład pociągnięcie rury wodociągowej, nie wiem, 200 metrów, to już są koszty kilkanaście tysięcy, jak nie więcej. Kanalizacja to jest koszt 200, z hakiem nawet za metr bieżący, więc jakby uczulamy na to, że jeżeli ktoś jest przed zakupem działki, to niech zobaczy.   Co ma ta działka? Jakie są przyłącza?

Gdzie one są? Bo często przecież w ogłoszeniach masz informację, że media są w drodze. No ale w jakiej drodze? Czy w ogóle można to podłączyć? To już nikt się nie chwali, tak?  Uzbrojona działka to jest taka, która ma skrzynkę elektryczną, która ma już, przyłącza wszystkie, a to, że są gdzieś media w drodze, to nic nie znaczy, to działka jest nieuzbrojona. No ale nikt takich ogłoszeń nie sprawdza, nie weryfikuje, więc tak widzimy, więc pamiętajmy, że zazwyczaj działka uzbrojona, która ma media w drodze, według opisu, to jest właśnie działka nieuzbrojona i musimy mieć wiedzę, że będziemy musieli jeszcze wydać, podejrzewam, kilkadziesiąt tysięcy złotych w sumie, żeby uzbroić działkę wszystkich niezbędnych media.

[KRYSTIAN]   Tak, to słusznie mówisz i tutaj jakby mówimy przede wszystkim o prądzie, ale tak naprawdę z prądem i z wodą jest najmniejszy problem i najmniejszy koszt. Najgorzej może być z kanalizacją, bo raz, że koszty, a dwa, że nie wszędzie da się, bo kanalizacja naturalnie musi mieć spadek, więc jeżeli spadku nie ma i to, że na przykład kanalizacja jest zaraz obok w drodze, to też nie znaczy, że da się do niej podłączyć.  z tego prostego tytułu, że może tam nie być odpowiednich spadków, żeby po prostu ścieki sobie ze spadkiem grawitacyjnie mogły odpłynąć.

[SŁAWEK] W jednej sytuacji ktoś powiedział, że właściwie działki powiedział, że gmina funduje przepompownię, które tam warte jest tam kilkanaście tysięcy złotych, więc ktoś kupił działkę, mając nadzieję, że gmina wszystko zafunduje, po czym się okazało, że to była bzdura, gmina nic nie wie, a właściciel oczywiście się wykręcił, że on nic takiego nie mówił, tak więc nawet takie rzeczy trzeba sprawdzać u źródła.

[KRYSTIAN]   Tak, to też z tymi kanalizacjami, bo kanalizacja jest też najmniej powszechnym w mniejszych miejscowościach, czy już trochę bardziej na obrzeżach miast, jest najmniej powszechnym medium i to też trzeba sprawdzać, bo też w warunkach zabudowy występują różne kwiatki typu należy podłączyć się do instalacji kanalizacji miejskiej, a kanalizacji miejskiej nie ma. I wtedy się zaczynają pytania, a czy szambo takie, a czy oczyszczalnia może być, a czy coś tam, a czy coś tam, więc jakby warto to wszystko wyjaśnić sobie  z wyprzedzeniem, żeby później było mniej niespodzianek, krótko mówiąc.

[SŁAWEK] Tak jest. Przy okazji, skoro mamy 30 minuty podcastu, zareklamuję kursy budowlane nasze na jaksiewybudować.pl. Niezależnie, czy ktoś jest przed zakupem działki, czy po zakupie, tam znajdziecie wszystkie, naprawdę bardzo duże informacje na każdy temat od zakupu działki po  stan deweloperski. Co jeszcze z przyłączem w takim razie? Co jeszcze z energią warto wiedzieć?

[KRYSTIAN] Warto wiedzieć jeszcze, jaka jest w ogóle formalna ścieżka, bo to też jest pytanie. Już wiemy, że mamy dwie formalne ścieżki, dwie możliwości wykonania przyłącza, czyli tymczasowe i przyłącze docelowe i one są absolutnie niezależne od siebie i wszystkie formalności, jakich dokonujemy, wszystkie opłaty i tak dalej, są prowadzone całkowicie niezależnie. To są dwa kompletnie niezależne przyłącze i o tym należy pamiętać i ich nie mylić.

bo są różne. Są do jednej działki, do jednego budynku, do jednej budowy, ale to są dwa odrębne i technicznie i formalnie byty. I teraz tak, jeżeli chcemy takie przyłącze sobie wykonać, jakaś ścieżka formalna, już tutaj tak to się przewinęło mniej więcej

,  Ale tak dla uporządkowania wiedzy. Pierwsza informacja to jest to, że musimy uzyskać, jeżeli oczywiście nic na działce nie mamy, a jeżeli też mamy skrzynkę, ale nie wiemy do czego ona służy, to należy się udać do zakładu energetycznego i poprosić o wydanie warunków technicznych dla przyłącza. No i tutaj osobno dla przyłącza tymczasowego i osobno dla przyłącza docelowego. Nie mieszajmy tych dwóch rzeczy razem, bo na warunkach technicznych to jest pierwsza rzecz, z którą też  Osoby budujące dom się zderzają i która może wzbudzić wątpliwości. Na warunkach technicznych można zaznaczyć, o jakie warunki nam chodzi i tam jest opcja często warunki techniczne dla przyłącza, dla zasilania placu budowy z przyłącza docelowego. To się wydaje, że to w jednym tym możemy ogarnąć dwie rzeczy, ale nie do końca, bo to oznacza, że najpierw powstanie przyłącze docelowe, z którego sobie zasilimy plac budowy. O tym już mówiłem, to jest jakby dosyć długa kwestia.   dosyć długa formalność, więc to nie jest dla wszystkich, dlatego lepiej złożyć te dwa wnioski osobno i sobie te procedury procedować osobno, no chyba, że ktoś właśnie tak chce, że najpierw wybuduje przyłącze docelowe, a później z niego zasili również plac budowy, no to to jest właśnie ta opcja, o której wspominałem.

To jest pierwsza rzecz. Druga rzecz, po złożeniu takiego wniosku, Energa dla przyłącza tymczasowego podeśle nam gotowy wzór umowy, który należy podpisać i zająć się wszystkimi formalnościami i samym przyłączem technicznym. I do tego służy elektryk, krótko mówiąc. Tutaj jakby samodzielnie nie warto w to brnąć, bo i tak trzeba mieć uprawnienia elektryczne, elektryk musi pracować.

to przyłączy wykonać, musi zrobić do tego rysunek, podbić swoim pieczątkom, swoimi uprawnieniami to i tak naprawdę on tą procedurę przyłącza tymczasowego, z technicznego punktu widzenia dokańcza. Gdy jest zrobiona, no to podpisujemy z Energo umowę na świadczenie usług już dostawy prądu i to jest jakby ta ścieżka.   Jeżeli będziemy mieli przyłącze docelowe, no to tutaj jest w miarę podobnie, bo wraz z warunkami technicznymi dostaniemy umowę do podpisania na wykonanie przyłącza docelowego. Tą umowę należy jak najszybciej podpisać i w tym momencie rusza cała procedura, gdzie  to zakład energetyczny to przyłącze wykonuje i oni zajmują się ogłoszeniem przetargów, projektów i tak dalej przejściami przez wszystkie sąsiednie działki po to, żeby doprowadzić prąd do skrzynki na naszej działce i to jest jedna strona, a jednocześnie tworzymy sobie instalację wewnątrz budynku, robimy WLZ z budynku do potencjalnego miejsca, gdzie skrzynka będzie albo która już tam jest  i tam znowuż po zakończeniu prac elektryk musi potwierdzić, że to wszystko zostało wykonane i na koniec naszych prac w budynku elektryk podpisuje oświadczenie o gotowości instalacji przyłączanej, które z kolei znowuż zawozimy do zakładu energetycznego. Jeżeli zakład energetyczny wykona swoją część,  My wykonamy swoją, potwierdzimy to oświadczenie, wtedy zostaje zamontowany licznik, podpisujemy umowę już na to przyłącze docelowe i możemy z niego korzystać, czy to do zasilenia placu budowy, czy to już do gotowego budynku.   Czy tutaj jakieś pytania się pojawiają? Tak z grubsza omówiłem to.

[SŁAWEK] Z grubsza wszystko dla mnie jasne, no bo przechodziłem dużo takich rzeczy, więc wiem, o czym mówisz, więc wszystko jasne. Natomiast przypomniałem sobie, że jesteśmy beznadziejni, bo mamy, który odcinek podcastu? 14, a ani razu chyba  A nie razu. Nie wspomnieliśmy o tym, że my napisaliśmy kilka miesięcy temu e-booka, zakup działki i budowa domu, proces administracyjny, w którym są wzory umów, zaświadczeń, wniosków, wszystko to, co jest potrzebne do uzyskania pozwolenia na budowę. Nie wiem, dlaczego tu nie mówiliśmy wcześniej.

[KRYSTIAN]   Ale oczywiście nie poruszaliśmy tematu formalności, ale wiesz, masz rację, dobrze ci się przypomniało. Napisaliśmy e-booka, on już ma troszkę czasu, ale te procedury, generalnie zarys procedur się mocno nie zmienił. Prawo budowlane się zmienia co kilka miesięcy, więc aktualizacja tego to by była mordęga.   Ale te główne przepisy, jakby sama kolejność uzyskiwania dokumentów do pozwolenia, to się nie zmieniło. To wszystko jest opisane w tym e-booku i w tym e-booku jest też dosyć szczegółowo opisane to, co dzisiaj właśnie próbuję przedstawić Wam tutaj z pamięci.   Tam jest na pewno to bardziej poukładane i bardziej szczegółowo opowiedziane. Także e-book, jeżeli ktoś chciałby to poczytać i nawet tam są wzory dokumentów wypełnione, wypełnione przykładowe wnioski o wydanie warunków technicznych do zakładu energetycznego itp., więc tam naprawdę jest dużo ciekawych rzeczy pokazane.

Druga sprawa.   Tutaj zareklamuję swojego bloga. Na blogu mam artykuł super popularny, mówiący o tym, jak wykonać przyłącze, czy to tymczasowe, czy to docelowe. Tam chyba już około 100 komentarzy było na wszystkie odpowiedziałem.

Naprawdę bardzo, bardzo duża dawka wiedzy. Tylko o tyle, że tak jak to na moim blogu, artykuł w pełnej wersji jest dostępny dla osób, które wykupiły pakiet subskrypcji, więc…   Można sobie wejść, wykupić subskrypcję, przeczytać calutki artykuł, włącznie z setką komentarzy na ten temat. Tam już naprawdę mnóstwo niuansów zostało poruszone, jeżeli chodzi o wszelkie możliwe problemy, jakie można napotkać z przyłączem, czy to tymczasowym, czy docelowym. I Sławek, o jednej rzeczy jeszcze nie mówiliśmy.   Ale to zadam Tobie pytanie o tym, jakie moce przyłączeniowe warto by było zamówić do swojego domu.

[SŁAWEK] To też chyba temat szeroki, bo we wniosku trzeba wypełnić kilka pozycji, w tym orientacyjne zużycie energii elektrycznej, które przewidujemy w naszym domu, no i właśnie moc przyłączeniowa.   Więc jeżeli chodzi o to szacowane zużycie, to nie wiem, po co te dane zbierają, a to wystarczy plus minus podać to, co teraz wykorzystujemy w mieszkaniu na przykład, pomnożyć razy dwa i wpisać, bo to w sumie ma niewielkie znaczenie. Natomiast jeżeli chodzi o przyłącze, o moc, to zależy od tego na przykład, czym ogrzewamy dom.  czy na przykład będziemy mieli indukcję, czy będziemy mieli ogrzewanie gazowe, więc można to plus minus policzyć, ale standardowy dom ogrzewany nie pompą ciepła, myślę, że spokojnie wystarczy 13, nawet może 14 kW, pompa ciepła może 17-18, ale to trochę zależy właśnie od tego, ile tego energii wykorzystujemy w jednym momencie, tak skracając wypowiedź.

[KRYSTIAN]   Tak, tutaj znowu wracamy do tematu projektów budowlanych, zahaczamy o to po raz kolejny, bo tak naprawdę zapotrzebowanie na energię elektryczną i moc przyłączeniową powinno być określone w projekcie budowlanym. I tak jak Sławek powiedziałeś, to jest zależne od tego, czym ogrzewamy dom, więc tutaj się może różnić, bo pompa ciepła oczywiście to jest jakieś dodatkowe  dodatkowe urządzenie, które tej energii będzie potrzebowało i to jest ważna sprawa. Ale jakby nie chciałbym wróżyć i wymyślać, ile każdy dom powinien tych kilowatów mocy przyłączeniowej mieć. Chciałem powiedzieć ważne sprawy. Po pierwsze, cena przyłącza jest uzależniona od mocy przyłączeniowej.

Im większa moc, tym większa cena. To jakby proste, ale mimo wszystko to jest stosunkowo tanie, więc też nie ma sensu specjalnie oszczędzać iluś tam kilowatów, żeby zaoszczędzić 200 złotych później przez cały okres eksploatacji budynku. Więc to  Więc tutaj jakby niekoniecznie jest istotne, żeby oszczędzać tej mocy przyłączeniowej na etapie budowy przyłącza. Lepiej wziąć z zapasem niż mniej. Ale druga bardzo ważna sprawa. Od mocy przyłączeniowej zależy to, jakie będziemy mieli zabezpieczenie wykonane przed licznikiem.

I to jest super ważna sprawa.   Bo po pierwsze chcemy mieć w każdym domu zasilanie trójfazowe. To już jakby w dzisiejszych czasach jest standardem i trzech faz potrzebują pompy ciepła, potrzebuje na przykład fotowoltaika, płyta indukcyjna. No wiele jest takich większych urządzeń elektrycznych, które potrzebują trzech faz i dlatego takim minimum jest właśnie te 12-13 kW, bo przy takiej mocy to już każdy zakład energetyczny pewnie ma nieco inaczej.   W Energy jest bodajże 12,5 kW, od tego momentu wchodzimy w trzy fazy, więc wszystko poniżej tak naprawdę odrzucamy. Nawet jeżeli z projektu wychodzi, że wystarcza, bo jest domek malutki, bo cokolwiek, to odrzucamy, bo chcemy mieć trzy fazy, bo trzy fazy zapewniają to, że można obwody elektryczne w domu podzielić na trzy fazy. Jeśli nie ma jednej fazy, to pozostałe działają prawidłowo, możemy podłączyć większe urządzenia itd.

Więc trzy fazy, te 12,5-13 kW to jest absolutny minimum.   A później, wchodząc w kolejne coraz to większe moce przyłączeniowe, przeskakujemy na kolejne coraz to większe zabezpieczenia. I tutaj zwykle zakłady energetyczne mają taką tabelkę, trzeba sobie odszukać ją na stronie internetowej albo zapytać się w zakładzie energetycznym, jakie zabezpieczenia…   Przynależą do jakiej mocy? I powiem tak, moim zdaniem powinno się celować w zabezpieczenia absolutne minimum to 20 A, najlepiej 25, bo 25 to już jest taka moc, która pociągnie agregaty tynkarskie na czas budowy, to jest ważna sprawa.

która pociągnie praktycznie większość urządzeń elektrycznych w domu w takich typowych warunkach. No i tyle. Tu też warto zajrzeć do swojego projektu elektrycznego, instalacji elektrycznej w domu i zobaczyć jakie tam jest największe zabezpieczenie.   Zwykle to jest 16-20A, a zabezpieczenie przed licznikiem powinno być o jedno oczko większe, czyli jeżeli mamy w domu największe zabezpieczenie 16A, to zabezpieczenie przed licznikiem powinno być 20A. Jeżeli mamy w domu zabezpieczenie największe 20A, dla gniazdek trójfazowych to nie jest nic niezwykłego, to zabezpieczenie przed licznikiem powinno być 25A. I to zwykle tak jest.   Tutaj też nie ma zwykle zbyt wielu wpadek albo jakichś kłopotów, ale zwracam na to uwagę, że jeśli ktoś już coś buduje od zera, warto się nad tym zastanowić. Niedługo w modzie może będą ładowarki elektryczne w każdym domu, one też potrzebują kilka ładnych kilowatów mocy, większe zabezpieczenia, więc może warto po prostu na etapie budowy dorzucić 200, 300, 500 złotych.  do większej mocy przyłącza, większego zabezpieczenia, niż później drapać się po głowie, jak tutaj podłączyć ładowarkę elektryczną do samochodu za parę lat, albo wybierać ładowarkę typu 1 kW najmniejszą jakąś możliwą i ładować samochód 50 godzin zamiast 5-10. Przytakujesz, nie masz więcej pytań.

[SŁAWEK]   Tak, wszystko dla mnie jasne, są tabelki, na przykład moc od 14 do 16 kW to jest zabezpieczenie 25 A, można sobie to wszystko wyklikać, no i oczywiście kontakt z projektantem, z elektrykiem jest potrzebny, no bo przecież my nie musimy się zdać na wszystkim, my jako inwestorzy, którzy budują nasz pierwszy dom, więc fachowcy Wam wszystko dobrze podpowiedzą.

[KRYSTIAN]  Jasne. No tutaj weszliśmy troszkę w szczegóły, ale tak. Zwracamy na to uwagę. Nie trzeba tego wszystkiego wiedzieć na pamięć, nie trzeba tego znać, nie trzeba tego umieć i rozumieć, ale zwracamy na to uwagę, żeby skoro już robimy to przyłącze, to zrobić je dobrze. Skonsultować się z fachowcem. Tak jest.

[SŁAWEK] To tyle. Przyznam, że ten taki odcinek mamy, nie żartujemy w nim, ale powiem na koniec, że jak powiedziałyśmy o temacie, który chcesz poruszyć,  to przecież powiedziałem Ci, no ale co to, 15 minut i co będziemy mówić w podcaście? Tutaj, wiesz, 45 minut zaraz minie, a temat jest może jeszcze niewyczerpany, ale jeszcze pewnie byśmy mogli trochę na temat powiedzieć, a to tylko przyłącze energetyczne wydawałoby się, że w sumie prosty temat, a okazuje się, że dużo można o tym mówić.

[KRYSTIAN]   prosty, no ale jakby wiesz, doświadczenie moje pokazuje szczególnie tutaj na budowawpraktyce.pl na blogu pod tym artykułem, o którym wspominałem, no było tyle pytań, tyle pytań odnośnie przyłącza, jakichś niuansów, kolejności, no bo to też jest pierwsza, jedna z pierwszych rzeczy, z jaką spotykają się inwestorzy, więc wydaje mi się, że warto było to objaśnić, wyjaśnić. Jeżeli ktoś ma pytania, no to zapraszamy do zadawania pytań pod tym filmem  Na moim blogu, jeżeli tam wykupicie sobie dostęp, na grupie wsparcia, mamy tego ebooka, także chyba już ciężko tutaj więcej polecić jakichś miejsc, gdzie można się o coś zapytać i dowiedzieć.

[SŁAWEK] Tak, tak, tak. Maile też macie do nas, piszecie do nas wiadomości, więc wiecie, że kontakt z Wami jest i na każde pytanie odpowiadamy, więc zachęcamy raz jeszcze.   No to co? W takim razie suchara na koniec nie mam niestety.

[KRYSTIAN] Nikt nam nie napisał też suchara w komentarzach, także na czym niestety ubolewamy. Skandal.

[SŁAWEK] Skandal. No to chyba się po prostu pożegnamy. Widzimy się za tydzień. Jak macie jakiś temat, który możemy poruszyć w podcaście, to też dajcie znać.

[KRYSTIAN]   Tak, zgadzam się. Jak najbardziej.

Dziękujemy, żegnamy się, machamy. A, czekaj, wiesz co, jeszcze jedna rzecz. Tak, bo jak ten podcast, w dniu, kiedy ten podcast się ukazuje, mamy już zakończoną naszą sprzedaż kursu, o tym chciałem jeszcze powiedzieć, mamy zakończoną sprzedaż kursu,  I ona zostanie wznowiona, jeżeli ktoś by chciał, bo teraz prawdopodobnie przez miesiąc, kwiecień sprzedaż będzie zamknięta, jakby zbieramy opinie od kursantów na temat co się podoba, co się nie podoba, co należy uzupełnić. Przez miesiąc, kwiecień będziemy to uzupełniać i prawdopodobnie koniec kwietnia, początek maja.

wznowimy znowu sprzedaż i będzie można już kupić kurs jakby w pełnej wersji, w całkowicie pełnej wersji z aktualizacjami zawsze dostępnymi dla osób, które kupiły i cenę jeszcze zobaczymy jaka będzie, ale to na pewno na stronce będzie wszystko wyjaśnione. Dobrze powiedziałem? Nie słyszycie. Zniknąłeś mi Sławku.   Czyli sam muszę suchara wymyślić. Pewnie szukasz linka do kursu?

Problem techniczny. Dobra. Sławek pisze mi, że wysiadło mu audio, więc jeśli coś źle powiedziałem, to poprawimy to w komentarzu pod filmem. Także żegnamy się. Dziękujemy. Do następnego podcastu. Do zobaczenia. Do usłyszenia. Cześć.

0 Udostępnień