0 Udostępnień

Moja historia z nieuczciwym wykonawcą – tło sytuacji

Dzisiejszy wpis nie przyszedł mi łatwo. Wiecie: napisałem książkę o tym, w jaki sposób wybrać rzetelnego wykonawcę i jak uniknąć sytuacji, gdy wykonawca wziął zaliczkę i zniknął. Udzieliłem w niej wielu przydatnych rad dotyczących umowy i współpracy, które wynikają z mojego doświadczenia. Przez kilkanaście lat mojej działalności nauczyłem się współpracować z doświadczonymi i uczciwymi osobami oraz nauczyłem się odsiewać nierzetelnych wykonawców, partaczy i oszustów.

Zacząłem prowadzić bloga, w którym pokazuję, jak ważna jest staranność i brak pośpiechu podczas budowy i pomagam inwestorom w wyborze rzetelnych wykonawców. I cóż – szewc bez butów chodzi. Dałem się po prostu nabrać i zdecydowałem się na podjęcie współpracy z nierzetelnym wykonawcą, co spowodowało stratę pieniędzy i czasu.

Dlaczego warto podzielić się trudnymi doświadczeniami?

Sprawa nie jest dla mnie komfortowa, a mówiąc szczerze – aż mi głupio. Najchętniej bym o tym nikomu nie opowiadał i o sprawie zapomniał, ale postanowiłem całą sytuację opisać z trzech powodów:

– Pokażę, jak ważne jest trzymanie się pewnych zasad i odpowiedni zapis w umowie. Przeanalizowałem na chłodno całą sytuację i przyznaję, że nie wywiązałem się z własnych rad, które zresztą zawarłem w mojej książce.

– Ufam, że dzięki tej historii wszyscy zrozumiemy nasze prawa i nauczymy się, jak postępować gdy zleceniobiorca nie wywiązuje się z umowy.

– Ujawnię dane wykonawcy i pokażę, jak dochodzić swoich praw, gdy druga strona nie wywiązała się z warunków umowy.

Drewniane schody z pięcioma stopniami prowadzą w górę, eksponując naturalne usłojenie drewna.

Historia współpracy z wykonawcą – jak doszło do sporu?

Poszukiwanie fachowca do wykonania schodów

Szukałem stolarza, który zrobiłby mi porządne, drewniane schody na poddasze. Na poddaszu buduję studio, w którym będę pracował i tworzył muzykę (moje ukochane hobby na Spotify oraz Youtube  🙂). Do tej pory na poddasze prowadziła zwykła drabinka więc potrzebowałem po prostu czegoś porządnego.

Szukałem stolarzy w mojej okolicy, ale wszyscy mieli bardzo odległe terminy realizacji: nawet do pół roku. Zależało mi na tym, aby schody były gotowe w ciągu 3 miesięcy: do mojego obecnego gabinetu przeprowadziłby się mój dwuletni synek, ja miałbym własne studio i obaj bylibyśmy zadowoleni.

Znalazłem w końcu stolarza, który w ciągu kilku tygodni zjawił się u mnie 3 razy na pomiary. Świetny fachowiec. Dużo rozmawialiśmy, ustaliliśmy cenę, terminy, szczegóły i nagle… zniknął. Do tej pory nie wiem co się stało: zapadł się pod ziemię.

Nie wziął żadnej zaliczki, nie zdążył nawet podpisać umowy. Dziwna sytuacja. Nieoczekiwanie więc znalazłem się w takiej sytuacji, że straciłem cały miesiąc, a dalej nie miałem nikogo, kto by wykonał zlecenie.

Analiza błędów przy wyborze wykonawcy

BŁĄD 1: Pośpiech przy zawarciu umowy

Pobierz kosztorys budowy, poradnik o wyborze wykonawców i megaporadnik o działce.

Będę informował Cię także o nowych publikacjach na blogu

Zacząłem więc się spieszyć. Skontaktowałem się jeszcze raz ze wszystkimi stolarzami w promieniu 20 km – bez rezultatu. Umieściłem ogłoszenie w serwisie olx, opisałem to, czego potrzebuję oraz zaproponowałem kwotę, którą mogę wpłacić tytułem zaliczki. Otrzymałem parę ofert, w tym jedną, w której pan Dominik potwierdził, że może usługę zrealizować w zaproponowanej cenie.

Ucieszyłem się i skontaktowałem się tylko z nim. Nie chciałem tracić czasu na kontaktowanie się z pozostałymi.

Chciałem koniecznie mieć gotowe schody przed jesienią, ale tak naprawdę nie miałem żadnego narzuconego terminu, mogłem spokojnie poczekać kilka tygodni i przeznaczyć czas na spokojne szukanie wykonawcy. Sam więc się zupełnie niepotrzebnie nakręciłem… A gdyby nawet cała przeprowadzka nastąpiła w październiku to mój syn złego słowa by mi nie powiedział (głównie dlatego, że nie potrafi mówić 😉).

Mężczyzna z krótkimi włosami i brodą siedzi przy drewnianym stole, wpatrując się uważnie w tablet w swojej dłoni. Wydaje się zamyślony lub zaniepokojony, prawdopodobnie rozważając interesy z *nieuczciwym wykonawcą*. Drugą rękę opiera na czole, podczas gdy roślina i rozmyta przestrzeń wewnętrzna tworzą tło.

BŁĄD 2: Niestaranna weryfikacja wykonawcy przed realizacją umowy

Spotkaliśmy się. Wykonawca zrobił na mnie dobre wrażenie: konkretnie opowiadał o wykonanych przez siebie usługach. Nigdy bym nie opisał go słowami „cwaniak”, to raczej spokojny typ człowieka, którego aż miło posłuchać. Wcześniej sprawdziłem jego firmę w internecie, trafiłem na jego fanpage prowadzony od kilku lat, mnóstwo zdjęć, wszystko grało.

Nie byłem jednak wystarczająco staranny przy szukaniu informacji na jego temat. Jeżeli prowadzisz firmę, która ma wiele krytycznych opinii to po prostu zamykasz ją i zakładasz nową o innej nazwie. Proste i – niestety – skuteczne. To, co warto zrobić, a czego ja nie zrobiłem, to wyszukiwanie opinii o osobie. Powinienem szukać informacji o konkretnym imieniu i nazwisku, a wtedy prawdopodobnie trafiłbym na komentarz o nim z 2017 roku, który spowodowałby, że przenigdy nie zgodziłbym się na nawiązanie współpracy.

BŁĄD 3: Brak weryfikacji poprzednich zleceń

Byłem zadowolony z rozmowy i uzyskanych informacji. Poprosiłem go o kontakty do jego zadowolonych klientów – powiedział, że odszuka i mi prześle, ale może być trudno z uwagi na to, że jego klienci zwykle zamawiają u niego sam materiał na schody, które potem montują we własnym zakresie. Dodał, że niezmiernie rzadko się zdarza zamówienie usługi z montażem. Wytłumaczenie było wiarygodne, ale i tak poprosiłem go o namiar na jakichkolwiek klientów, nawet na takich, którzy zamawiali sam materiał lub inną usługę. Miał się zorientować i przekazać mi kontakty kolejnego dnia. Z całej rozmowy i ustaleń byłem tak bardzo zadowolony, że rozszerzyłem zakres usług o stworzenie biurka („biurko kompozytora”) do mojego studia i umówiliśmy się na podpisanie umowy na następny dzień.

Następnego dnia spotkaliśmy się i podpisaliśmy umowę na wykonanie usługi. Nie otrzymałem jednak namiarów na poprzednich klientów. Po prostu realizator o tym nie wspomniał, a ja po prostu o tym zapomniałem.

Skoncentrowałem się na tym, aby mieć podpisaną umowę. Chyba nawet pomyślałem, że skoro sprawdziłem wykonawcę w internecie, prowadzi fanpage i nie ukrywa się na facebooku (cały czas jest dostępny jego prywatny profil) to nie może być z taką osobą żadnych problemów. Popełniłem spory błąd, a przecież sam uczulam w swojej książce „Jak się wybudować i nie zwariować” że:

Czasami wystarczy kontakt telefoniczny do dwóch zadowolonych klientów i w ciągu kilku minut uzyskasz cenne informacje o poprzednich pracach swojego wykonawcy i o tym, w jaki sposób przebiegała współpraca. Jeżeli okaże się, że nie możesz otrzymać numerów do jego klientów, bo zmienił komórkę, kot mu zrzucił doniczkę na telefon i oj, teraz nie ma, ale jak da pan zaliczkę, to jutro przyniosę, to oznacza jedno: kłopoty. Szukaj kogoś innego. Spotkałem się z sytuacją, kiedy wykonawca nie chciał udzielić takich informacji, bo czuł, że jego klienci nie będą zadowoleni, jeżeli przekaże komuś obcemu ich numer telefonu. W takiej sytuacji zaproponuj, żeby sam do nich zadzwonił i poprosił o udzielenie referencji. Dobry wykonawca mający dobre stosunki z inwestorami nie będzie miał żadnego problemu z przekazaniem ci 2–3 numerów.

Przy okazji uczulam na to, aby pytać poprzednich klientów z kim (z jaką firmą) podpisali umowę. Jeżeli okaże się, że ta firma już nie istnieje, a na jej miejsce powstał nowy podmiot to zalecam szczególną ostrożność. I bez obaw o RODO 🙂 Zauważyłem, że RODO stało się świetną wymówką dla nierzetelnych wykonawców, którzy nie mogą się pochwalić żadną udaną współpracą…

BŁĄD 4: Wykonawca wziął zaliczkę i nie wywiązał się z umowy…

Ustaliliśmy, że za montaż schodów zapłacę po wykonaniu usługi, natomiast zaliczka miała być przeznaczona na materiały budowlane. Nic w tym dziwnego: często stolarze biorą nawet 50% zaliczki. Z perspektywy czasu uważam, że 50% to zdecydowanie za dużo.

Owszem, stolarz powinien mieć pewność, że klient się nie rozmyśli w trakcie umowy, ale też klient nie powinien finansować w całości materiału, z którego będzie wykonana usługa. 20% powinno odpowiednio zabezpieczyć obie strony. Z mojej książki:

Zaliczki są z założenia bardzo przydatne. Jeżeli wykonawca otrzyma od ciebie pieniądze, to jest pewny, że jesteś zdecydowany na jego usługi, za to ty jesteś pewny, że zarezerwuje sobie odpowiednie terminy i cię nie wystawi. Tak to działa, jeżeli rozmawiasz z rzetelnymi i uczciwymi ludźmi. I tu wkracza żelazna zasada: nigdy nie dawaj zaliczki bez podpisanej umowy i bez potwierdzenia zapłaty. Dość często zdarza się następująca sytuacja: inwestor daje zaliczkę (często bez żadnej umowy, ba, nawet bez żadnego potwierdzenia) i… po wykonawcy. Nie pojawia się w wyznaczonym terminie, nie odbiera telefonu – po prostu znika z pieniędzmi. To się zdarza częściej niż myślisz! Nawet podpisanie umowy lub posiadanie potwierdzenia zapłacenia zaliczki może nie uchronić cię przed kłopotami – jeżeli weźmie zaliczkę i zniknie, to zapewne nie będzie ci się chciało iść do prawnika i do sądu, i ostatecznie machniesz na to ręką. Dowiesz się, że koszty odzyskania będą wysokie, a kwota, o którą walczysz, będzie zapewne niska.

Warto pamiętać, że zgodnie z przepisami kodeksu cywilnego, zaliczka podlega zwrotowi w przypadku niewykonania umowy przez jedną ze stron.

Błąd 5: Opuszczenie gardy i nieco pecha

Byłem zadowolony. Miałem umowę i potwierdzenie przyjęcia zaliczki. Termin wykonania: zadowalający. Wybrałem dobrego wykonawcę i mogę zająć się innymi sprawami. Tydzień później zleceniobiorca zadzwonił do mnie z dobrą informacją: jego klient zrezygnował z usługi i może mi zamontować schody już w przyszłym tygodniu!

Jednego dnia ktoś miał przywieźć materiał, a drugiego i trzeciego miał się odbyć montaż. Ustaliliśmy, że zapłacę za pozostały materiał przy odbiorze. I pech spowodował, że akurat tego dnia musiałem wyjechać i nie było mnie przy odbiorze. Bo miało być tak:

-> Stolarz zmontuje całe schody u siebie, upewni się, że wszystkie elementy do siebie pasują, a potem je rozkręci i dostarczy. Wszystkie elementy zostaną spasowane u niego i dzięki temu montaż u mnie będzie trwał stosunkowo krótko.

A było tak:

-> Przyjechał surowy materiał. Niepocięte belki, bez wywierconych otworów, nic nie było spasowane. Widać było, że jest to materiał, który posłuży budowie schodom, ale jego obróbka będzie wymagała jeszcze bardzo dużo pracy.

Jak to zobaczyłem to się lekko zaniepokoiłem, ale szczerze mówiąc – nie za bardzo. Miałem przecież potwierdzenie zapłaty za materiał (bardzo was na to uczulam!), a wykonawca do tej pory ani razu nie nadużył mojego zaufania. I następnego dnia wszystko wyglądało ok – przyjechały dwie osoby i zaczęły montować schody. Wszystko szło więc zgodnie z planem. Po 3 godzinach powiedzieli, że czegoś nie dowieźli, czegoś brakuje i nie mają na czym pracować. Dowiedziałem się, że kolejnego dnia dowiozą brakujący materiał i skończą pracę.

Przebieg współpracy – kiedy wykonawca przestał się wywiązywać z umowy?

Następne dni pokazały, że realizator nie wywiązuje się z realizacji umowy:

    • Następnego dnia nikt nie przyjechał. Po moim telefonie usłyszałem, że będą następnego dnia.
    • Kolejnego dnia znów nikogo nie było. Brak kontaktu przez cały dzień. Wieczorem wykonawca oddzwonił z przeprosinami i obietnicą przyjazdu w poniedziałek rano.
    • W poniedziałek sytuacja się powtórzyła – nikogo nie było i brak kontaktu przez kilka godzin. Po 14 pan Dominik oddzwonił z historią o operacji nosa po wypadku na motorze. Twierdził, że nie wie, co się dzieje, bo jego pracownicy mieli być u mnie od rana. Po dwóch godzinach zadzwonił ponownie z informacją, że pracownicy pojechali na inną budowę. Obiecał przyjazd następnego dnia z bratem, by dokończyć montaż.

 

Czerwono-biały kalkulator spoczywa na stronie kalendarza. Liczba 15 jest zakreślona na czerwono, co oznacza ważną datę lub termin, prawdopodobnie powiązaną z kontaktami z nieuczciwym wykonawcą.

Ostateczne zakończenie sprawy

Powrót starych problemów

Niestety, czwartego dnia, gdy miał dokończyć całość i dostarczyć zamówione biurko, historia się powtórzyła. Znów zaczął unikać telefonów, a w SMS-ie napisał tylko, że pojawi się za kilka dni, bo… ma sprawę w sądzie. Ostatni sms mówił o tym, że będzie u mnie w środę lub w czwartek (czyli dzisiaj).

Bilans końcowy

Historia zakończyła się względnie dobrze:

  • Nie straciłem pieniędzy
  • Nie zapłaciłem za montaż
  • Nie dałem zaliczki na biurko

Dla porównania, mój znajomy wpłacił około 30 000 zł zaliczki wykonawcy na materiały do elewacji. Jak sam napisał „Wygrałem z nim 17.000 zł w trybie nakazowym, a komornik nie potrafi tego ściągnąć, dlatego dalej już nie ciągnąłem tematu. „. I cóż, z tej perspektywy mój problem jest naprawdę błahy, pomimo tego, że popełniłem te same (albo i gorsze) błędy jak on, a cała sytuacja była dość stresująca. Tym niemniej mogę schodów używać, a drobne rzeczy mogę wykonać we własnym zakresie lub zlecić innej osobie. Oczywiście nie zamykam się na drogę prawną i będę oczekiwał od pana Dominika zwrotu części pieniędzy, ale wiem, że historia mogła zakończyć się w inny, gorszy sposób.

Dane niesolidnego wykonawcy:

To Dominik Brzostek, z firmy Eli Meble, Modlińska 21, 05-135 Wieliszew (NIP: 7621952456), umowa na wykonanie usługi podpisana z: firma Dominik Sp. z o.o., Puławska 98 (NIP: 5213772060).

Dlaczego je ujawniam?

Ujawniam je ponieważ… mogę 🙂 Powyższy opis jest rzetelnym przedstawieniem całej współpracy, wszystko, co zostało przeze mnie opisane jest prawdą i na wszystko mam dowody. Nie muszę też bać się o zniesławienie, ponieważ w żadnym miejscu nikogo nie obrażam. I to dobra rada dla osób, które znalazły się w podobnej sytuacji: jeżeli chcesz opisać swoją historię w internecie to przede wszystkim musisz pohamować emocje. Pisanie o kimś, że jest oszustem, krętaczem lub jego wyzywanie do niczego nie prowadzi, a obrażona osoba może tobie wytoczyć proces. Trzymajmy się konkretów, a wszystko będzie dobrze. A jeżeli pan Dominik Brzostek chce mi wytoczyć proces to oczywiście zapraszam: raz, że to będzie dla mnie nowe doświadczenie, a dwa, że będę miał materiał do nowego artykułu 🙂

 

A jeżeli miałeś już kontakt z kimś nierzetelnym to zostaw ślad w internecie. Podaj wszystkie dane (pamiętaj o podaniu imienia i nazwiska w mianowniku), opisz obiektywnie całą historię i zostaw kontakt do siebie, a być może kogoś uratujesz przed wpakowaniem się w kłopoty.

Jeżeli masz jakieś rady dla innych remontujących lub budujących to zostaw swój komentarz i podziel się swoim doświadczeniem!

 

Podsumowanie i wnioski

  • Trzymajmy się zasad opisanych w poradnikach
  • Zostawiajmy ślad w internecie o nierzetelnych wykonawcach
  • Opisujmy obiektywnie swoje doświadczenia
  • Dzielmy się wiedzą z innymi

Jeśli masz podobne doświadczenia lub rady dla innych – podziel się nimi w komentarzach. Twoja historia może uchronić kolejne osoby przed problemami.

Kroki prawne w przypadku niewykonania umowy

Nie tracąc czasu, wysłałem listem poleconym za zwrotnym potwierdzeniem odbioru wezwanie do zwrotu zaliczki oraz oświadczenie o odstąpieniu od umowy. Można było również ubiegać się o odszkodowanie z tytułu naprawienia szkody wynikłej z niewykonania zobowiązań przez drugą stronę.

Osoba trzymająca otwarty, pusty brązowy portfel nad drewnianym biurkiem. W pobliżu znajduje się stos notatników, długopis i mała doniczkowa roślina. Scena sugeruje finansową pustkę lub budżetowanie, być może z powodu radzenia sobie ze skutkami oszustwa.

Różnica między zadatkiem a zaliczką – co warto wiedzieć?

Warto rozumieć, że zadatek z kolei, w przeciwieństwie do zaliczki, ma charakter gwarancyjny. Jeśli wpłacona zaliczka zostałaby potraktowana jako zadatek, przepisy kodeksu cywilnego dają większe możliwości dochodzenia roszczeń.

Zadatek ma na celu zabezpieczenie wykonania umowy przez obie strony. W przypadku, gdy umowa nie dojdzie do skutku z winy strony, która zadatek otrzymała, jest ona zobowiązana do zwrotu podwójnej kwoty zadatku. Natomiast jeśli to strona, która zadatek wpłaciła, nie wywiąże się z umowy, traci ona wpłaconą kwotę.
Ta konstrukcja prawna daje silniejszą ochronę obu stronom transakcji. W przypadku zaliczki, która nie ma charakteru gwarancyjnego, strona odstępująca od umowy musi jedynie zwrócić otrzymaną kwotę, bez dodatkowych konsekwencji finansowych.

Warto również zaznaczyć, że zadatek może być zaliczony na poczet ceny, jeśli umowa zostanie zrealizowana. Jednak jego główną funkcją pozostaje zabezpieczenie interesów stron umowy.

Przy zawieraniu umów, szczególnie tych o większej wartości, warto dokładnie określić charakter wpłacanej kwoty – czy jest to zaliczka, czy zadatek. Ma to istotne znaczenie dla praw i obowiązków stron w przypadku ewentualnego niewykonania umowy.

Co zrobić gdy wykonawca nie wywiązał się z umowy – możliwe rozwiązania

Droga prawna

W tej sytuacji warto skorzystać z pomocy prawnej. Można złożyć pozew, jednak wartość przedmiotu sporu i koszty sądowe należy dokładnie przeanalizować.

Przed podjęciem decyzji o wejściu na drogę sądową, warto rozważyć alternatywne metody rozwiązania sporu, takie jak mediacja czy negocjacje. Te metody mogą być szybsze i tańsze niż proces sądowy. Piszę o nich poniżej.

Jeśli jednak zdecydujemy się na złożenie pozwu, istotne jest zgromadzenie wszystkich niezbędnych dokumentów i dowodów, które potwierdzą nasze roszczenia. Warto również zastanowić się nad możliwością skorzystania z pomocy profesjonalnego pełnomocnika, który pomoże w przygotowaniu pozwu i reprezentowaniu nas przed sądem.

Należy pamiętać, że proces sądowy może być długotrwały i kosztowny. Oprócz opłat sądowych, trzeba wziąć pod uwagę ewentualne koszty biegłych i świadków. W przypadku przegranej sprawy, może zaistnieć konieczność pokrycia kosztów strony przeciwnej.

Warto również sprawdzić, czy nie przysługuje nam prawo do zwolnienia z kosztów sądowych lub ustanowienia pełnomocnika z urzędu. Takie możliwości istnieją dla osób w trudnej sytuacji finansowej.

Przed podjęciem ostatecznej decyzji, dobrze jest skonsultować się z prawnikiem specjalizującym się w danej dziedzinie prawa. Pomoże on ocenić szanse powodzenia sprawy i doradzi najlepsze rozwiązanie w konkretnej sytuacji.

Mediacja i ugoda

Na początek warto podjąć próbę mediacji przed wejściem na drogę sądową. W moim przypadku udało się częściowo odzyskać zaliczkę po przedstawieniu sprawy publicznie.

Gdzie zgłosić nieuczciwego wykonawcę?

Jednak Ty, jeśli nie posiadasz swojego medium dotarcia do odbiorców, możesz spróbować poniższych sposobów.

Organy ścigania

Jeśli zleceniobiorca wziął zaliczkę i nie wywiązał się z umowy, możemy złożyć zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa na policji lub w prokuraturze. Szczególnie gdy wykonawca świadomie wprowadził Cię w błąd lub działał z zamiarem oszustwa.

Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów (UOKiK)

Gdy wykonawca stosuje nieuczciwe praktyki rynkowe, warto zgłosić sprawę do UOKiK. Urząd może podjąć działania, szczególnie jeśli podobnych przypadków jest więcej.

Rzecznik Praw Konsumenta

W przypadku umowy o dzieło możemy zwrócić się o pomoc do miejskiego lub powiatowego Rzecznika Praw Konsumenta. Oferuje on bezpłatne porady prawne i może pomóc w dochodzeniu roszczeń.

Wybuduj swój dom - bezbłędnie!

Jeżeli chcesz:

- Dobrze zaplanować budowę i uniknąć niespodziewanych wydatków oraz stresu

- Wybrać najlepszych wykonawców na każdy etap budowy - od prac ziemnych po stan deweloperski

- Mieć pewność, że prace postępują zgodnie z projektem i sztuką budowlaną.

To powinien Cię zainteresować kurs "Budowa domu od zera: zarządzanie budową i kontrola prac".
Wejdź na stronę www.jaksiewybudowac.pl, zapoznaj się ze spisem treści i obejrzyj obszerne fragmenty kursu.
Kurs krok po kroku przeprowadzi Cię przez budowę wymarzonego domu.

Organizacje konsumenckie

Warto skorzystać z pomocy organizacji konsumenckich, które specjalizują się w podobnych sprawach i mogą:

  • Udzielić porad prawnych
  • Pomóc w przygotowaniu dokumentów
  • Wesprzeć w dochodzeniu roszczeń
  • Wskazać najskuteczniejszą ścieżkę postępowania

Media i portale branżowe

Możemy opisać swoją historię w mediach społecznościowych i na forach branżowych, trzymając się faktów i unikając emocjonalnych oskarżeń. Takie wpisy często pomagają ostrzec innych i czasem motywują wykonawcę do ugody.

Izby rzemieślnicze

Jeśli wykonawca jest członkiem izby rzemieślniczej, warto zgłosić sprawę do tej organizacji. Może ona podjąć działania dyscyplinarne wobec nieuczciwego członka.

Pamiętaj, że w każdym przypadku musisz posiadać dokumentację: umowy, potwierdzenia wpłaty zaliczki, korespondencję wszelkie inne dowody potwierdzające roszczenia.

Aktualizacje sprawy i ostateczne rozwiązanie

Znalazłem innego fachowca, który wykończy mi całe schody.

Okazało się, że cena robocizny i potrzebnego materiału jest dość niska – stolarz potwierdził, że schody są zrobione dobrze, tylko wymagają wykończenia i pomalowania.

Skontaktowałem się z panem Dominikiem i zaproponowałem ugodowe rozwiązanie. Jeśli środki zostaną zwrócone w kwocie 1000 złotych, odstąpię od dalszego dochodzenia roszczeń.

Poprosił o 2 tygodnie cierpliwości i o to, aby całą kwotę mógł wpłacić w dwóch ratach. Zgodziłem się. Potem dzwoniłem jeszcze dwa razy (ostatni raz przed świętami) i cały czas słyszałem, że pieniędzy nie ma. Potem były święta, Nowy Rok i już zabierałem się za podjęcie kolejnych kroków, aż tu nagle w czwartek dostaję emaila, że właśnie zrobił przelew na 500 złotych. Ucieszyłem się, ale postanowiłem poczekać, aż pieniądze rzeczywiście znajdą się na moim koncie. Minął jednak piątek i… nic. Zadzwoniłem do pana Dominika, sprawdził numer konta i był zdziwiony, że pieniądze nie doszły skoro mamy konta w tym samym banku. Przeprosił, rozłączyłem się i… w tej samej chwili na moim koncie pojawiło się 1000 złotych.

Dla mnie więc jest sprawa zakończona. Natomiast bardzo polecam wszystkim poczytanie komentarzy do tego artykułu – jak widać jest więcej niezadowolonych osób, które nie miały tyle szczęścia, co ja.

Mam nadzieję, że moja historia była pouczająca. Naprawdę ciężko przyszło mi pisanie tego artykułu (kto lubi przyznawać się do błędów?) i trochę obawiałem się reakcji na ten artykuł, ale czułem, że muszę być z wami uczciwy: nie mógłbym udzielać rad, w jaki sposób wybrać rzetelnego wykonawcę i jednocześnie udawać, że jestem w tym rewelacyjny.

A na koniec naprawdę polecam przeczytanie mojej książki, aby uniknąć problemów podczas budowy domu lub wykończenia mieszkania.

Pomimo tego, że popełniłem wiele błędów przy wyborze i współpracy ze stolarzem to wiem, że gdybym trzymał się wszystkich opisanych przeze mnie zasad to uniknąłbym wszystkich (!) problemów.

Recenzja zatytułowana „Przeczytane, Posiadam” z 5 maja 2018 r. może pochwalić się oceną 5 gwiazdek. Recenzent chwali porady życiowe za jasne wyjaśnienia i przykłady. Audiobook uważa za bardzo przyjemny.

Opinia na temat książki z serwisu lubimyczytac.pl

 

Przeczytaj więcej na temat mojej książki

 

Nowe informacje o wykonawcy

Warto poniższą opinię oraz komentarze, które znajdują się pod artykułem: Dominik Brzostek – oszukani klienci | Facebook

Oto jedna z negatywnych opinii:

„UWAGA! Wiadomość ku przestrodze!

Przestrzegam przed nieuczciwym wykonawcą. Dominik Brzostek, to człowiek, który wyłudził pieniądze podając się za fachowca od domów szkieletowych. Dominik Brzostek sprawiał wrażenie, rzetelnego człowieka, oferując kompleksową usługę od budowy, przez pozyskanie materiałów, aż dopełnienie wszelkich formalności związanych z budową. W rzeczywistości bazując na wzbudzonym u mnie zaufaniu pozyskał wysokie zaliczki na poczet przyszłej budowy i złamał wszelkie ustalenia:

– Rozpoczął prace budowlane bez podpisanej umowy

– Nie wywiązał się z przedstawienia faktur za zakupione materiały

– Na każdym etapie prac dopuścił się rażących odstępstw od sztuki budowlanej stwarzając zagrożenie życia dla przyszłych użytkowników

– Nie dopełnił żadnych zadeklarowanych formalności, rozpoczął prace bez projektu i żadnych pozwoleń

– Okazał się człowiekiem który pod płaszczem godnego zaufania człowieka manipuluje klientem namawiając mnie do jak najszybszych zaliczek celem zakupu materiału po rzekomo niższych, promocyjnych cenach. Powoływał się na obniżki cen w tartakach, czy firmach, w których de facto (co później ustaliliśmy) nie dokonywał nigdy zakupów.

Po uzyskaniu zaliczek w wysokości 90 tysięcy złotych znikł, nie odbiera telefonu.

Dodatkowo nigdy nie dostarczył połowy z rzekomo zakupionych materiałów, tj. okien i blachy na pokrycie dachu. Wykonane przez Dominika Brzostka fundamenty nie spełniają podstawowych norm budowlanych.

Fundament:

  • Wykonany bez zbrojenia.
  • Dominik Brzostek zadeklarował zatrudnienie geodety, który okazał się pracownikiem bez jakichkolwiek uprawnień.
  • Źle wymieszany beton, po miesiącu kruszy się.
  • Sam fundament posadowiony na głębokości zaledwie 70cm, a jego szerokość zaledwie 20cm – zbyt wąski by utrzymać konstrukcję
  • Nie został odizolowany od podłoża. Wewnętrzną ścianę nośną podparł jedynie piętrzonymi trelinkami, co groziło zawaleniem całej konstrukcji.

Pomimo wszelkich wymienionych rażących błędów konstrukcyjnych świadomie i z premedytacją namawiał do kontynuowania budowy nie zważając na dobro klienta, ponieważ jak wynika z późniejszej rozmowy – nigdy nie zamierzał skończyć konstrukcji.

Pieniądze jak sam przyznał, wydał na cele nie związane z budową i nie ma z czego zwrócić nadpłaconej zaliczki. Jest to człowiek, który bez skrupułów dąży do wyłudzenia jak największej ilości zaliczek w jak najkrótszym czasie.

Gdy klient się orientuje, że na każdym etapie prac doszło do strasznych zaniedbań, w momencie konfrontacji z dumą przyznaje, że toczy się przeciwko niemu kilkanaście postępowań i zwyczajnie na nie się nie stawia, a wymiar sprawiedliwości to dla niego żart. Początkowo obiecywał przygotowanie umowy, przedstawienie faktur, ostatecznie dążył do całkowitego pominięcia niezbędnych formalności prawnych, bez umów, faktur. Tekst napisany na podstawie własnego doświadczenia współpracy z Dominikiem Brzostkiem.”

Skuteczne metody odzyskania zaliczki

W moim przypadku skuteczną metodą okazało się:

  1. Wysłanie wezwania do zwrotu zaliczki
  2. Publiczne opisanie sprawy
  3. Propozycja ugodowego rozwiązania sporu
  4. Systematyczne monitowanie wykonawcy

Podsumowanie – jak zabezpieczyć się przed nieuczciwym wykonawcą?

  1. Dokładnie sprawdzaj wykonawcę przed zawarciem umowy
  2. Żądaj kontaktu do poprzednich klientów
  3. Ustal jasne warunki umowy przedwstępnej
  4. Rozważ, czy wpłata zaliczki nie powinna być potraktowana jako zadatek
  5. Przygotuj się na ewentualne dochodzenie roszczeń
  6. W razie problemów, szybko podejmuj kroki prawne

Jeśli masz podobne doświadczenia lub rady dla innych, zostaw komentarz. Pomożemy sobie nawzajem w dochodzeniu roszczeń i unikaniu podobnych sytuacji w przyszłości.

Pamiętaj: każda ze stron umowy ma swoje prawa i obowiązki. Warto je znać i egzekwować, gdy zachodzi taka potrzeba.

0 Udostępnień