0 Udostępnień

Od początku roku razem z inż. budownictwa Krystianem Lemkowskim nagraliśmy 29 odcinków z cyklu „Dylematy budowlane”.
Na stronie głównej bloga nie informuję o nowych odcinkach, ale ten odcinek uważam za tak bardzo wartościowy, że aż szkoda, abyście go przeoczyli. 🙂

Zapraszam do słuchania lub oglądania na YouTube.

Podcast można odsłuchać poniżej lub na

 

 

 

TRANSKRYPCJA

 

[SŁAWEK] Cześć wszystkim, to Dylematy Budowlane, wakacje co drugi wtorek o godzinie 19. Dzisiejszy temat to, czy wybrać wełnę, styropian czy też pianę. Zapraszamy do słuchania. Cześć wszystkim, jestem Sławek Zając, jestem doradcą budowlanym, a to Krystian Lemkowski, który powie wkrótce, kim jest.

[KRYSTIAN] Cześć, ja jestem inżynierem budownictwa z wykształcenia, z zawodu i z zamiłowania i tym oto budownictwem zajmuję się już od 10 lat, budując domy i różne tego typu budynki mieszkalne.

[SŁAWEK] Tak, a w tym roku od stycznia prowadzimy podcast Dylematy Budowlane, aby przekazać jak najwięcej fajnych, użytecznych, konkretnych informacji dotyczących budowy. Zanim zaczniemy, parę ogłoszeń. Po pierwsze już oficjalnie zaczęliśmy Zapraszam się do takiego minikursu, darmowego minikursu. Jest to 8 lekcji przeznaczonych dla osób, które nie mają zbyt dużo wiedzy na temat budowy.

Są tam informacje użyteczne, ale podstawowe. Można się do tej lekcji, do tego minikursu zapisać, zostawić adres mailowy. Link do zapisu znajdziecie niżej. I co około 3 dni dostajecie nową lekcję i nowe zadania na waszego maila. Tak więc zapraszamy, bo to jest, myślę, bardzo fajna, uporządkowana wiedza. pozwoli wam się trochę oswoić z budową i no i zacząć tą budowę, bo cóż no o to chodzi. Dostałem też już pierwsze pytania, bo już kurs jest od tygodnia dostępny i mam takie jedno małe spostrzeżenie, o którym trochę mówiliśmy w podcastach, ale teraz jakby widzę to z taką całą mocą. W jednej lekcji zadaję, właściwie mam taką prośbę, żeby podsyłać mi projekty katalogowe, które weźmy na oku, no i… Jestem w stanie mniej więcej chociaż ocenić, czy kosztorys na stronie biura projektowego jest w miarę rzetelnie przygotowany albo może jest zawyżony, a może jest zaniżony. Krystian, jak myślicie, jak z tymi projektami na stronach biur projektowych. Czy to są realne koszty, bo czasami widać po dwa tysiące za metr i może się wprowadzać. Jak to jest.

[KRYSTIAN] Moim zdaniem one są realne pod pewnymi warunkami. Pierwszy warunek jest taki, że buduje się samemu ze szwagrem, a drugi, że się robi to trzy lata temu. I pod tymi warunkami, tak pół żartem, pół serio, myślę, że te kosztorysy można by przyjąć za realistyczne. Jeżeli ktoś chce budować dom jedną firmą w dzisiejszych czasach, no to kosztorysy powinien między bajki włożyć i nie wybierać absolutnie projektu i szacować swoich możliwości finansowych na podstawie takiego kosztorysu ze strony internetowej z projektu.

[SŁAWEK] Tak, niestety biura działają tak, że kuszą tymi niskimi cenami budowy, ale biuro za to żadnej odpowiedzialności nie ponosi. Są zaniżone stawki za fundamenty, bardzo często, jak nie zawsze za prace instalacyjne. Nawet czasami dwukrotnie są zaniżone, albo trzykrotnie są zaniżone. albo brakuje gdzieś wyszczególnienia elewacji, bo ktoś zapomniał, albo nie wpisał, albo innych elementów. Tak więc jeszcze raz zapraszamy do tego minikursu. Jeżeli macie jakiś projekt katalogowy na oku, chętnie stwierdzę albo zaopiniuję, czy ten kosztorys jest realny, czy niestety trzeba będzie dołożyć trochę pieniędzy, żeby tą budowę zakończyć. No, powiedz Krystian co tam u ciebie, za chętne dobre pytanie. Musiało paść, musiało paść.

[KRYSTIAN] Tak, musiało paść. Dobrze, czyli przechodzimy do tego co zawsze, do standardowego naszego programu u mnie.

Proszę ciebie. Ostatnio pod naszym jednym z podcastów padło ciekawe pytanie na temat akumulacyjności cieplnej budynku i myślę, że nagramy o tym kolejny podcast. Jakby nie będziemy na to pytanie odpowiadać tu i teraz, odpowiedzieliśmy zgrubnie w komentarzu pod tamtym filmem na YouTubie. Ale rozwiniemy ten temat, bo naszym zdaniem jest po prostu ciekawe w kolejnym podcaście. Także może troszkę tajemniczo, ale musicie się uzbroić w cierpliwość i poczekać dwa tygodnie, bo w wakacje nadajemy co dwa tygodnie podcasty, więc za dwa tygodnie od dzisiaj, od wtorku będzie ten podcast o akumulacyjności cieplnej. A teraz zapytam Sławku, co tam u ciebie. Może odpowiesz coś konkretniejszego niż ja.

[SŁAWEK] No, trochę patrzyłem na reklamy różnych producentów domów i nie tylko, bo pojawia mi się tego bardzo dużo na Facebooku i zazwyczaj te reklamy wszystkie ignoruję, no bo w sumie co mnie to interesuje, ale jedna reklama ostatnio aż kuła mi w oczy, ponieważ jedna firma reklamowała swoje domy w taki sposób, że obiecują, że ich technologia pozwoli oszczędzić nawet do 70% na ogrzewanie. Wszedłem na stronę, zaciekawione, a tam można było wpisać tylko powierzchnię budynku, bryłę budynku określić, czyli chyba prostokąt, czy dom parterowy, czy z poddaszem. Jeszcze jakiś parametr, który nie ma wpływu na koszty ogrzewania, no i zostawić swój adres mailowy i numer telefonu, to odzwonią do ciebie. No oczywiście tego nie zostawiłem, tak. Napisałem do nich wiadomość, że no słuchajcie, rozumiem reklamę, reklamę, ale skoro porównujecie i obiecujecie nawet takie duże oszczędności na ogrzewaniu, no to pytanie, jaki dom wzięliście jako taki dom do porównania. Czy to jest dom nowy, czy jakiś dom sprzed 20 lat, który nie miał żadnej izolacji. Pytanie im wysłałem dwa dni temu, jeszcze nie mam odpowiedzi. Jak tylko otrzymam odpowiedź, to oczywiście dam znać. I myślę, że jak znowu jakaś reklama się pojawi, to też będę dążył temat i pewnie kiedyś nagram jakiś film albo napiszę artykuł na temat tego, jak nas marketingowcy próbują zrobić w jajo, bo niestety są różne nieczyste zagrywki, o których trzeba wiedzieć.

[KRYSTIAN] Tak, o marketingach chyba nie raz już wspominaliśmy na łamach tego podcastu, więc to trzeba sobie wrócić do poprzednich odcinków i przesłuchać jeszcze raz, a na pewno jeszcze nie raz o tym powiemy.

[SŁAWEK] Tak jest. A dzisiejszy temat to, co wybrać. Wełnę, styropian czy pianę. Mieliśmy pomysł, żeby zacząć opowieść o poddaszu, ale oczywiście wybór izolacji jest ważny na każdym etapie. Więc jak Krystian myślisz, zacznijmy od poddasza czy od kolejności pracy od fundamentów. Jak uważasz.

[KRYSTIAN] Zacznijmy od fundamentów. Jakoś kolejność trzeba zachować. No domu się nie buduje od dachu. Zacznijmy od fundamentów. Nie nakłonisz mnie do odejścia od tej reguły.

[SŁAWEK] Dobrze, no to słuchaj, no to chyba na fundamenty sprawa jest w miarę prosta, nie.

[KRYSTIAN] No zależy dla kogo, wiesz. Zależy dla kogo, bo jeszcze najpierw zdefiniuj, co masz na myśli mówiąc fundamenty. Czy chodzi ci o ławy fundamentowe, czy o płytę fundamentową, czy może też o posadzkę na gruncie.

[SŁAWEK] Zacznijmy od ławy fundamentowej. Najbardziej rozpowszechniony sposób budowy fundamentów. Fundamenty tradycyjne.

[KRYSTIAN] Tak, no i jeśli chodzi o ławy fundamentowe, to jeśli chodzi o ławy fundamentowe i prawidłowy wybór, dobór materiału termoizolacyjnego, tak, bo o takim mówimy, to mamy styropian tak zwany hydro albo aqua, czyli po prostu o obniżonej nasiąkliwości oraz styrodur tak zwany XPS, który no sam z siebie jest bardzo podobny do styropianu, ale ma jeszcze mniejszą nasiąkliwość i dużo, dużo lepszą wytrzymałość od styropianu.

I co wybrać. No tutaj jest zwykle kwestia ekonomiczna. No bo styrodur jest jakieś na oko, można by rzec, dwa razy droższy od styropianu. Więc tutaj, tak jak mówię, kwestia ekonomiczna, ale też zdrowy rozsądek podpowiada, żeby styroduru użyć tam, gdzie jest większe narażenie na występującą wodę gruntową.

Styropianu możemy użyć tam, gdzie to narażenie na wodę gruntową jest trochę mniejsze. No i to właściwie tutaj można by zakończyć temat jeśli chodzi o sam wybór materiału, ale moim zdaniem styropian nierozerwalnie wiąże się z prawidłowym zabezpieczeniem fundamentów przed naporem wody pod ciśnieniem. Nie chciałem użyć słowa hydroizolacja, więc opowiedziałem to na około.

Ale z premedytacją, bo hydroizolacja, która będzie na ścianie fundamentowej, czyli pod ociepleniem, może być narażona na wodę gruntową, będącą albo pod ciśnieniem, albo bez ciśnienia. I teraz cała zabawa polega na tym, żebyśmy zrobili jak najwięcej dobrego i zredukowali to ciśnienie. To znaczy, woda może tam wpaść i swobodnie spłynąć, jeżeli nie ma ciśnienia, ale jeżeli woda stoi, są zastoiny wody, I ona napiera w pewnym sensie, czyli tak jakbyśmy nalali wodę do szklanki i woda napiera na jej ścianki. Mówimy w budownictwie już, jeśli chodzi o hydrolizację, że to jest woda pod ciśnieniem.

To nie jest jakieś wielkie ciśnienie, tak jak w zbiorniku ciśnieniowym albo ciśnienie powietrza w oponach, ale to jest jakieś ciśnienie. I nie chcemy, żeby woda pod tym ciśnieniem była. No i teraz, co ma piernik do wiatraka, czyli co ma hydroizolacja do termoizolacji. Okazuje się, że można niefortunnie zrobić termoizolację tak, że woda utknie pod termoizolacją i będzie zalegała pod ciśnieniem między termoizolacją a hydroizolacją lub też można zrobić termoizolację tak, że pomiędzy ścianą z hydroizolacją, a ociepleniem będzie szczelina. I ta szczelina odprowadzi nam wodę z dala od fundamentu i nie będzie ona zalegała pod ciśnieniem, mimo że okresowo może się tam dostać. I właśnie na tym cały trik polega, żeby wybrać taki styropian, taki styrodur, tak ułożyć membranę kubełkową na zewnątrz, czy membranę z geowłókniną, czy jakiekolwiek inne rozwiązanie, żeby powstała szczelina najważniejsza pomiędzy hydroizolacją a termoizolacją, drugorzędna pomiędzy termoizolacją a gruntem, często zrobiona z membrany kubełkowej, Właśnie tak, żeby woda, która się ewentualnie tam dostanie, nie zalegała, nie była pod ciśnieniem, a przez to, że ona nie będzie pod ciśnieniem, nie będzie tak bardzo narażała hydroizolacji na to, że woda przez nią może przesiąknąć. Mam nadzieję, że wyjaśniłem to zagmatwane zjawisko.

[SŁAWEK] Bardzo dobrze i oczywiście w prezentacjach naszego kursu budowa domu od zera do stanu deweloperskiego tam pokazujemy na zdjęciach i w opisach i tak dalej jak wykonać prawidłowe fundamenty i pozostałe etapy budowy więc tam jest wszystko ładnie obrazowo wytłumaczone.

[KRYSTIAN] Obrazowo, nie tak teoretyczno-sucharowo jak tutaj.

[SŁAWEK] Dobra, no to słuchaj. Podmioty tradycyjne, chyba wybór jest w miarę prosty. Wykonanie jest trudniejsze, ale wybór materiału jest w miarę prosty.

[KRYSTIAN] Tak, ale tu gwiazdka, wiesz, gwiazdka, bo można wybrać styropian czy styrodur, który jest płaski i wtedy jakby, wiesz, nie uzyskujesz tej szczeliny, o której właśnie wspomniałem, a można wybrać styrodur lub styropian, który ma nacięcia, rowki, wypustki, cokolwiek. które naturalnie tą szczęście tworzą. I jakby tu jest clue całego wyboru, reszta to jest tak naprawdę kwestia ekonomiczna do pasowania się do warunków gruntowych i sytuacja rozwiązana, tak można powiedzieć.

[SŁAWEK] Super. A jak w przypadku płyty fundamentowej. Zwykle daje się XPS, ale też były różne pytania, czy można zastosować na przykład styropian EPS, bo przecież nie powinno to niczemu zaszkodzić.

[KRYSTIAN] Teoretycznie styropian pod płytą fundamentową powinien dobrać projektor, nawet nie tyle teoretycznie co. Styropian i jego wytrzymałość, styropian czy styrodur pod płytą fundamentową powinien dobrać konstruktor tego budynku, no bo on wie jakie naprężenia występują pod płytą fundamentową, no bo mamy nadzieję, że ją przeliczył.

I do tego dopiera tutaj odpowiednią termoizolację. I generalnie jeśli w jakimś przypadku lekkiego domu wyjdzie, że ten EPS, czyli styropian jest w porządku, no to jest w porządku. Przy czym należy mieć na uwadze to, że styropian, czy to XPS czy EPS, on po prostu będzie osiadał z czasem. No bo taka jest charakterystyka tego materiału, że on będzie się kurczył pod naprężeniami i trzeba mieć to na uwadze, wykonując wszelakie możliwe przepusty w domu, kanalizacyjne. Myślę, że szczególnie kanalizacyjne, bo one będą najbardziej wrażliwe na to, jeżeli cały budynek osiądzie. I trzeba mieć na uwadze właśnie to, że gdzieś może osiąść, żeby zabezpieczyć te przepusty, zabezpieczyć te rury, żeby na skutek osiadania nigdzie nie zostały zgniecione.

I w sumie tyle, tak. No i tutaj, także to jest decyzja tak naprawdę projektanta. Trzeba dobrać odpowiedni materiał do tego, co projektant obliczy, ale znowuż tutaj mam takie gwiazdki i pierwsza gwiazdka to jest to, że należałoby się zastanowić jeszcze nie tylko nad samym materiałem, ale nad jego zabezpieczeniem przed przed gryzoniami, bo płyty fundamentowe w polskim klimacie są stosunkowo młodym produktem, tak bym to nazwał, na naszym rynku. Oczywiście tam 50 lat temu też jakieś powstawały, ale na taką skalę jak teraz to jeszcze nigdy w Polsce, a dodatkowo z termoizolacją pod płytą i nie wiemy jak nasze polskie myszy zadomowią się w tych warunkach. A widziałem nieraz, że myszy lubią styropian, więc no różnie może być, tak. Także tutaj bym się radził zastanowić nad zabezpieczeniem naszej termoizolacji przed gryzoniami. I druga sprawa, EPS i XPS nie są jedynymi możliwościami, na jakich można posadowić płytę. I tutaj mam na myśli alternatywy, przede wszystkim w postaci keramzytu, szkła piankowego, a nawet pianki poliuretanowej, ale to może o tym za chwilkę, bo to jest jeszcze ciekawy temat, myślę, jeśli chodzi o posadzki na gruncie, do których, jak rozumiem, chciałeś właśnie płynnie przejść.

[SŁAWEK] Oczywiście, że tak, więc idziemy do posadzki na gruncie.

[KRYSTIAN] Chyba, że masz pytania po drodze.

[SŁAWEK] Wiesz co, ja nie mam pytań, bo już dużo wiem, dzięki i kursowi i dzięki twoim artykułom w twoim serwisie, więc tutaj, wiesz, dużo jest wiedzy, natomiast z praktyki tylko powiem, że nie spotkałem się jeszcze z płytą inną niż z zastosowaniem XPS-u, więc to tak w ramach ciekawostki.

[KRYSTIAN] Tak, to jest najpopularniejsze. Ja raz miałem okazję wykonywać płytę częściowo na keramzycie. Tak mi się zdarzyło, nie. Ale jakby to są alternatywne rozwiązania, bardzo ciekawe swoją drogą, szkło piankowe i keramzyt, ale to pewnie byłby temat na kolejny podcast, więc nie będziemy w to wchodzić tym razem. W każdym razie nie jest to najtańsza z możliwych opcji, ale ciekawa. I tak jak chciałeś przejść, no to już na Twoją prośbę przechodzimy do posadzki na gruncie.

I tutaj co mamy. Tradycyjne polskie budownictwo mówi tak, że powinna zostać zrobiona wylewka betonowa przy tradycyjnych ławach fundamentowych. Zasypuje się je piaskiem, bo tak się to najczęściej robi. Na to jest wylewka betonowa, tak zwany chudy beton i na to idzie ocieplenie ze styropianu. I taka jest tradycja w Polsce i jak najbardziej to jest okej, o ile dobierzemy właściwy styropian, co najmniej EPS 100 i to absolutne minimum. Ja zalecam EPS 150, żeby tej wytrzymałości troszeczkę więcej uzyskać, ale możliwości jest więcej. Można zastosować styrodur, no to już może wytrzymałościowo aż przekracza potrzeby wszelakie. Można zastosować wełnę mineralną o wysokiej gęstości.

Ona też dosyć fajnie się sprawdzi. Ale ciekawą alternatywą, bardzo ciekawą alternatywą jest moim zdaniem piana poliuretanowa zamknięto-komórkowa. którą teoretycznie można zrobić natrysk już nawet bezpośrednio na kruszywo, którym zasypuje się fundamenty.

Kombinacje mogą być przeróżne, ale jedną z ciekawszych opcji jest np. przy wysokim poziomie wód gruntowych, zasypanie ław fundamentowych kruszywem, przynajmniej do jakiegoś poziomu, tak żeby to, kruszywem łamanym grubym, tak żeby to podciąganie kapilarne całkowicie przerwać. I na to, bezpośrednio na kruszywo, nasypanie, natryśnięcie pianki poliuretanowej. I to jest świetna izolacja termiczna, bo pianka poliuretanowa ma bardzo dobry współczynnik izolacyjności. Ona jest zamknięta komórkowo, czyli to jest hydroizolacja jednocześnie, to jest paroizolacja, to jest bariera przed radonem, ma bardzo wysoką wytrzymałość, coś koło 200-250 megapaskali, czyli więcej niż tradycyjny nasz EPS-100 i na tym można zrobić wylewkę betonową i nic nie będzie osiadało tak naprawdę, więc to jest bardzo ciekawe rozwiązanie, absolutnie niepopularne w Polsce, chociaż rozmawiałem z jedną firmą, która robi natryski z pianki, zdarzyło im się tak robić, To jest ciekawe też w przypadku remontów starych domów, gdzie musimy uzyskać mniejszą wysokość zabudowy, mniejszą wysokość warstw podłogi, żeby uzyskać większą wysokość pomieszczeń i tym podobne, więc to ciekawe rozwiązanie, jakby wrzucam je tutaj też do tego koszyka z rozwiązaniami. I są też inne rozwiązania, takie jak na przykład styrobeton, który też wiele osób o to pyta, bo technologia jest ciekawa i teoretycznie pozwala bardzo równomiernie wypełnić przestrzeń pomiędzy rurkami na ogrzewaniu podłogowym. Nie na ogrzewaniu podłogowym, tylko na instalacjach wodnej i kanalizacyjnej. No ale niestety tutaj na posadzkę, na parterze styrobeton słabo się sprawdzi, bo ma bardzo, bardzo małą izolacyjność cieplną, więc tutaj bym niekoniecznie szedł w to rozwiązanie. Rozgadałem się. Chciałeś coś powiedzieć.

[SŁAWEK] Nie, słucham Cię z ciekawością, ja tutaj wiesz, siedzę i chłonę fajne informacje. O tej pianie to jest w ogóle rewelacyjne rozwiązanie, bo to jest jedna z rzeczy, która by mi nigdy do głowy nie przyszła, a jak się, jak powiedziałeś o tym, to nagle się to okazuje takie wiesz, może nieoczywiste, ale bardzo sprytne rozwiązanie. Możemy zrezygnować z chudego betonu, mamy hydroizolację, mamy paroizolację. No kurczę, no fajnie, fajnie, fajnie. Rzeczywiście, nie spotykam się z tym nigdy.

[KRYSTIAN] Tak, w Polsce mówię, to jest zupełnie niepopularne. Teoretycznie nawet możesz to zrobić pod płytą fundamentową. Prawdopodobnie dom byś musiał mieć szkieletowy w takiej konstrukcji, bo jednak te 200-250 megapaskali to może być miejscami mało. No ale widzisz, masz dużo rzeczy w jednym, nie. Dużo rzeczy jest w jednym, bo tak jak mówiłem, załatwiasz kilka pieczeń na jednym ogniu.

[SŁAWEK] Wow, super. Może kiedyś jak będziemy budować dom razem, to wiesz, będziemy eksperymentować troszeczkę i będą ciekawe rozwiązania. Jakby ktoś z was miał jakąś działkę, na której chce wybudować dom, to zapraszamy i przy okazji powiem za Krystiana, że jeżeli chcecie się budować w Warszawie lub w okolicach, to na dole znajdziecie link właśnie do Krystiana, ponieważ Krystian może wam wybudować dom, tak więc przy okazji daje znać.

[KRYSTIAN] Tak, możemy też zrobić takie różne ciekawe rzeczy, jakich nikt jeszcze w Polsce nie robił.

[SŁAWEK] Tak, a jak nie chcecie, to oczywiście tradycyjnie. Jak najbardziej tradycyjnie.

Tak, jak kto woli. Dobra, wiem, że idziemy szybko, ale temat jest… No jest tematów dużo, więc musimy się troszeczkę, tak wiesz, przeskakiwać szybciutko, bo przechodzimy do ściany i chyba to jest… Chyba to jest trudniejszy temat już. Bo zazwyczaj wybór jest między styropianem, standardowe rozwiązanie, a wełną, która jest rozwiązaniem… No właśnie, jakim. Powiedz ty, bo ja mam swoje przemyślenia oczywiście. Jak ty uważasz.

[KRYSTIAN] Ja uważam, że wełna bez wątpienia jest lepsza niż styropian. Jakby pod każdym względem jest lepsza, wadą jest tylko i wyłącznie cena. I jeśli chodzi o wybór między styropianem a wełną, no to styropian jest wyborem ekonomicznym w momencie, kiedy nie stać nas na wełnę. To pierwsza rzecz, a druga rzecz, wełna może być czasami wymuszona przepisami przeciwpożarowymi. Zastosowanie wełny na elewacji jako termoizolacji może być wymuszone przepisami przeciwpożarowymi lub tym, że stosujemy fasadę wentylowaną. No bo wtedy siłą rzeczy, jakby nie wchodząc w odstępstwo od reguły, ale siłą rzeczy wtedy stosuje się wełnę. No i tyle, jakby taki jest najogólniejszy moim zdaniem kryterium wyboru. Także zawsze polecam wełnę.

A styropian. Dlaczego nie polecam styropianu. Tak bym odpowiedział na pytanie, które chcesz zadać zaraz. Dlatego, że styropian ma bardzo niską paroprzepuszczalność i w niekorzystnych warunkach, o których zaraz powiem, może się trafić niefortunnie, że nam się będzie gromadziła Para wodna w ścianie pod powierzchnią tynku cienkowarstwowego. No i po jakimś czasie ta woda spowoduje zagrzybienie, zazielenienie się ścian.

I to jest jak najbardziej realne. W starych budynkach, może za dużo powiedziane, w starszych budynkach takich około 15-letnich zdarza się, że ściany północne są już zielone i one niekoniecznie muszą być zielone na zewnątrz, mogą być też zielone już od tego, że tamto zawilgocenie występuje w samym tynku. I teraz tak, jeżeli chodzi o ten niekorzystny splot wydarzeń, jaki może spowodować nam zawilgocenie ściany, no to jest duża wilgotność wewnątrz, to po pierwsze, zbyt duża ilość, zbyt duża grubość styropianu, zbyt duża termoizolacyjność w stosunku do tej ilości wilgoci, która wewnątrz musi na zewnątrz wyjść. I trzecia rzecz, w sumie chyba dosyć często niestety spotykana, czyli niewłaściwie dobrany tynk, nieprzepuszczalny, nieparoprzepuszczalny tynk, elewacja. I to są takie kłopoty, które mogą spowodować nieładny wygląd elewacji, jakichś tam zawilgocenia.

Może nie jest to nagminne, ale jakby istnieje takie ryzyko. A teraz na korzyść wełny przemawia to, że jest oczywiście paroprzepuszczalna, że jest niepalna. Tynk trzeba dobrać tutaj również prawidłowy, żeby był paroprzepuszczalny. Ale co ciekawe i o czym się nie mówi, to to, że wełna ma większą akumulacyjność cieplną. I teraz co się dzieje latem i zimą. Latem styropian bardzo mocno się rozszerza i kurczy, więc po paru latach są widoczne już na niektórych starszych elewacjach ślady, gdzie jakby widoczne są kształty płyt styropianowych, tak.

Po paru latach na starszych elewacjach. To jest od ich ruchów termicznych między innymi. Ale styropian ze względu na to, że ma małą akumulacyjność cieplną, no to oczywiście on izoluje ciepło, ale sam go nie magazynuje. I to, co styropian się nagrzeje, on przekazuje od razu do ściany, żeby ściana wewnętrzna, ściana jakby wewnątrz domu, już to ciepło akumulowała.

Natomiast… Wełna mineralna ma taką właściwość, że jest znacznie cięższa od styropianu. I tutaj, żeby nie być gołosłownym, styropian ma bodajże coś koło 15 kg na m3. Wełna elewacyjna 80-90 kg, a można nawet dobić z wełną do 150 kg na m3. wielokrotnie większe od masy styropianu w letni ciepły dzień pochłania ciepło najpierw ona sama pochłonie to ciepło zanim zacznie je przekazywać do ściany a jeżeli sama wełna pochłonie to ciepło to nocą je oddaje na zewnątrz czyli nie ściana nagrzana i ocieplona styropianem oddaje to ciepło na zewnątrz tylko sama wełna oddaje je na zewnątrz jest jej łatwiej oddać to ciepło więc wełna ma też właściwości bym powiedział stabilizujące temperaturę w dnie upalne o tak bym to ujął.

[SŁAWEK] Więc tak, po pierwsze zgadzam się chyba ze wszystkim, co powiedziałeś, aczkolwiek mam trochę inne zdanie na temat wełny z dwóch powodów. Cena to, o czym mówiłeś, ale też jest duży kłopot, przynajmniej w niektórych województwach, z wyborem wykonawców, którzy poprawnie ułożą wełnę, a jeżeli już są takie firmy, to jest ich mało i windują stawki. W związku z tym może się okazać, że koszt elewacji z wełny będzie o wiele droższy niż ze styropianu.

To jest jedna rzecz. Po drugie, jeżeli chodzi o zagrożenie wilgocią, to tak, zgadza się, natomiast wełna też nie jest odporna na wilgoć, styropian jednak jest bardziej odporny na wilgoć, a mówię o tym dlatego, że jeżeli elewacja zostanie uszkodzona albo np. będzie jakieś pęknięcie, co się zdarza dosyć, może nie często, ale zdarza się przy narożnikach okien, z źle zamontowanych okien, no to woda deszczowa, czy ogólnie wilgoć, będzie mogła wedrzeć się pod tynk i zniszczyć wełnę. Styropian tylko by został zawilgocony i potem by tę wilgoć na przykład kolejny słoneczny dzień oddał. Więc wełna, jak dla mnie, ma pewne wady i jasne, jest to lepsze rozwiązanie. Natomiast, szczerze mówiąc, nie jestem przekonany, czy styropian jest rozwiązaniem złym, no może na tej zasadzie.

[KRYSTIAN] Nie no złym to wiesz, złym to by było za dużo powiedziane.

Porównujemy dwa dobre materiały budowlane. O właśnie. I jeśli szukamy w nich różnic, no to któryś musi być lepszy, a któryś gorszy.

No tak. Bo nawet lepszy i gorszy, to może nawet jest źle powiedziane. Lepiej by było powiedzieć, ma inny zestaw cech. I to by było może bardziej uczciwe wobec styropianu i wobec wełny. I tutaj jak najbardziej się z tobą zgodzę, że fakt, robocizna może być też droższa. Pęknięcia mogą mieć gorszy wpływ na wełnę niż na styropian, no przy czym jakby to też, no nie polecamy mieć pęknięć na elewacji, nie.

No tak. Tak, tak, to lepiej ich nie mieć. No, lepiej wybrać solidną ekipę, która zrobi to, położy tą elewację dobrze i pęknięć nie mieć, także… Tak, to trzeba pamiętać o tym, że ciężko wybrać absolutnie zły materiał. To nie jest tak, że wybieramy między złym a dobrym. Wybieramy między dobrym i dobrym i po prostu wybieramy ten zestaw cech, który bardziej pasuje do danej sytuacji. I to też trzeba wrócić aż do samego początku naszego podcastu i powiedzieć, że to się tyczy wszystkiego, co do tej pory powiedzieliśmy.

[SŁAWEK] Tak jest. Myślę, że w tym podcaście na to nie będzie miejsca, ale jeżeli, tak zwrócę się do naszych widzów, jeżeli interesuje Was jeszcze temat analiz cieplno-wilgotnościowych, jeżeli macie jakieś pytania dotyczące tego, bo wiem, że niektórzy z Was po prostu pytają nas o to, czy warto robić takie analizy, czy po co i tak dalej, to dajcie znać w komentarzu, czy ten temat poruszyć, bo jest to temat, który nam pewnie zabrałby kolejny odcinek podcastu, więc jeżeli Was to interesuje, to oczywiście o tych analizach będziemy w kolejnych podcastach opowiadali. Chyba że chcesz podsumować szybciutko w kilku zdaniach, czy nie. Nie, nie, nie, bo w kilku zdaniach się rozciągnie do godzinki.

Tak jest. Dobra, czyli tylko podsumuję tę kwestię ścian z punktu widzenia planowania budowy. Jeżeli jesteśmy pewni, że izolacja wełną i nie nadwyrężą naszego budżetu i chcemy mieć najlepsze rozwiązania. Tak, proponujemy, jak najbardziej. Natomiast jeżeli jest ten budżet, to budżet powiedzmy, że na styk, albo nie jesteśmy pewni, to ja bym zaczął od poszukania firm wykonawczych, o poproszenie o ofertę na wykonanie elewacji z wełny i dopiero wtedy postanowienie, jakie materiały wybrać. Bo można sobie czytać artykuły i słuchać podcastów, natomiast i tak na końcu jest jakaś oferta, na którą trzeba się lub nie zgodzić, więc szukajmy firm, podejmijmy decyzję dopiero, jak będziemy mieli jakąś ofertę.

[KRYSTIAN] Tak i to też jakby dopowiem to, że na pytanie wełna czy styropian ja odpowiadam bez wahania wełna. To nie znaczy, że jeżeli kogoś nie stać na wełnę, to to jest zły wybór i musi teraz się jakoś naginać swój budżet, żeby tą wełnę zastosować. Styropian również jest dobrym wyborem. I tutaj właściwie jest odrobinę gorszy pod tymi względami, które powiedziałam wcześniej od wełny, ale to nie znaczy, że jest zły wybór, że to jest zły wybór i poprawnie zastosowany styropian również będzie spełniał swoją rolę jak najbardziej i co do tego nie ma żadnych wątpliwości.

[SŁAWEK] No i super. Dobrze, że to podkreśliłeś, to wtedy chyba nikt nie będzie miał wątpliwości. No i teraz co. Płynnie przechodzimy do poddasza. Tu mamy już większy wybór. Celuloza, wełna, wiana. Wiesz co. Nie.

[KRYSTIAN] Ja jeszcze po drodze bym zahaczył o strop nad parterem, jeżeli mamy dom z poddaszem użytkowym. Bo tu też się pojawiają pytania.

Czym ocieplić strop. Jeżeli mamy na dole pomieszczenia użytkowe, u góry poddasze użytkowe, czym ocieplić ten strop. No i odpowiedź brzmi, nie trzeba ocieplać tego stropu. No bo jeżeli na dole trzymamy temperaturę 21 stopni i u góry utrzymujemy temperaturę 21 stopni, no to przepływu energii cieplnej pomiędzy tymi pomieszczeniami nie będzie, więc ocieplenie stropu jest zupełnie niepotrzebne, uwaga, z punktu widzenia termoizolacyjności stropu, bo ona nie jest tam potrzebna. Ale mimo wszystko, często styropian się układa na stropie po to, żeby w jego grubości ukryć instalację. I jak najbardziej, to jest prawidłowe rozwiązanie, jak najbardziej można je zastosować. I tutaj właściwie można by odesłać do tego, co mówiłem kilka minut temu, czyli termoizolacji na posadzce na gruncie, gdzie można zastosować styropian, wełnę i inne rozwiązania. No bo tu się aplikują te same właściwości, przy czym tutaj termoizolacyjność nie jest potrzebna, jest potrzebne uzyskanie dodatkowej grubości, w której ukryje się w łatwy sposób instalacja. I teraz myślę, że możemy przejść… To ja mam pytanie.

[SŁAWEK] A co. Budynek z poddaszem nieużytkowym, Czy wystarczy jak zaizolujemy strop tylko styropianem, żeby pomieszczenia ogrzewane były na pierwszych kondygnacji, a już dach można zostawić bez izolacji. Czy trzeba to jakoś podzielić.

[KRYSTIAN] Jak to jest. Możesz zrobić jak chcesz. Znaczy, wiesz, śmieszna odpowiedź, ale to jakby od ciebie zależy na ile chcesz ogrzewać swoje poddasze nieużytkowe. To tak samo jak z garażem, czyli termoizolacja ściany pomiędzy garażem a pomieszczeniami użytkowymi w domu. Bo ta energia, którą wyprodukujesz do ogrzewania pomieszczeń użytkowych na parterze, w tym przypadku, o którym mówimy, ona będzie uciekała przez ścianę, posadzkę, przez sufit. I teraz część z tej energii ucieknie przez sufit, czyli ucieknie na poddasze nieużytkowe. Jeżeli z jakiegoś powodu chcesz, żeby to poddasze było ogrzewane, czy też garaż, tak, jakby w tym przykładzie, o którym ja mówię, no to ta energia się nie marnuje, tylko ona przechodzi przez to, że może być termoizolacja troszeczkę mniejsza na poddasze i tam to poddasze będzie ogrzewała, a poddasze będzie dodatkowo zaizolowane jakąś tam inną, może też mniejszą termoizolacją. I tak można podzielić tą termoizolację wtedy na dwie części. Na przykład część grubości dajesz sobie na suficie, część na skosach poddasza nieużytkowego i masz poddasze nieużytkowe, ale ono jest częściowo ogrzewane jakąś energią, która uciekła ci celowo i z premedytacją z parteru.

I da się to zrobić. Tutaj nie ma ani przeciwwskazań, ani zakazów, ani nic takiego. No a z drugiej strony możesz chcieć mieć to poddasze nieużytkowe, ale całkowicie ogrzewane. Wtedy nie ma sensu robić termoizolacji na stropie, czyli pomiędzy pomieszczeniami na dole a pomieszczeniami u góry. No bo chcesz, żeby to ciepło w dużej mierze uciekało i ci ogrzewało to poddasze. Wtedy oczywiście robisz izolację Jeśli poddasz jest nieużytkowy, to trzeba ocieplić jak najlepiej strop, a resztę można zostawić, żeby tam sobie hulał wiatr.

[SŁAWEK] Czyli wszystko zależy. Pytam, bo ostatnio ktoś z kursantów do mnie napisał, że planuje właśnie dom, ale jeszcze nie wie, w jakim stopniu będzie to poddasze wykorzystywało, bo z jednej strony raczej nie, ale z drugiej strony jak będą goście, albo będzie się coś więcej działo, no to wtedy, czy ktoś przyjedzie na parę tygodni, to na tym poddaszu będzie normalnie pokój i będzie można sobie tam przez jakiś czas mieszkać. No i pytanie było, czy lepiej w tej sytuacji zaizolować strop czy właśnie dach. Ale tak jak mówisz, to trzeba trochę podjąć decyzję i czasami nie ma takiej idealnej decyzji, skoro sami nie wiemy w jakim stopniu będzie to poddasze wykorzystywane.

[KRYSTIAN] Dokładnie.

[SŁAWEK] No, to okej. Izolacja poddasza. Ja od razu powiem, że ja mam, ja mam po prostu wełnę i szczerze mówiąc, ja się nad tym nie zastanawiałem jakoś bardzo mocno, bo jest to najbardziej powszechne rozwiązanie i tyle. Natomiast, no, dobrze wiesz, że piana się coraz cieszy większą popularnością i bardzo to obserwuję na wszelkich grupach na Facebooku. Jest niesamowicie dużo komentarzy typu tam nie wiem, wewnątrz to przeżytek, tylko piana, ale potem jak zobaczysz kto te posty pisze, to zwykle to są osoby, które np. zawodowo się zajmują pianowaniem, co trochę mnie zdradziło do tej technologii, tylko właśnie przez to. Mam też inną obiekcję, ale dzisiaj jest podcast twój, słuchaj, więc śmiało.

[KRYSTIAN] Ja tego tutaj będę moderował.

Dobra, czyli ja mam się wygadać. No to proszę bardzo, jak już tak bardzo nalegasz, to się wygadam. I powiem tak, pierwsza rzecz zanim zacznę opowiadać o różnych ociepleniach jest taka, Te zasady generalnie, o których powiem za chwilę, tyczą się generalnie i ocieplenia dachu skośnego i ocieplenia dachu płaskiego i ocieplenia sufitu pomiędzy parterem a poddaszem całkowicie nieużytkowym. Tak jakby tutaj te materiały można stosować zamiennie i myślę, że No, że te porady będą jakby dosyć uniwersalne. Oczywiście te rozwiązania nieco się różnią w szczegółach, ale nie będziemy tutaj dzisiaj w szczegóły wchodzić, żeby ktoś za słówka nas nie łapał. I teraz tak, no jakby rozwiązań mamy kilka. Pierwszy, tak jak mówisz, największy dylemat w tej chwili to jest wełna kontra piana.

Tylko jakby znowuż. Po pierwsze wełna, bo mamy dwa rodzaje wełny. Mówimy o niej wełna mineralna, ale mineralna dzieli się na dwa rodzaje, czyli wełna szklana i wełna skalna. I to tak naprawdę, mimo że wełna i wełna są dosyć różne produkty. Powstają w innym procesie produkcyjnym i wełna szklana rzeczywiście jest takim materiałem, powiedzmy, nieco gorszym. Natomiast wełna skalna jest materiałem, powiedzmy, nieco lepszym.

Współczynniki termoizolacyjności są generalnie podobne, ale wełna skalna ma dużo lepsze właściwości mechaniczne. Może tak górnolotnie to zabrzmiało, ale chodzi o taką pracę z materiałem, o to jak on się zachowuje z czasem. Wełna skalna nie osiada tak bardzo, jest twardsza, łatwiej się układa.

W obróbce, w użyciu, w układaniu jest po prostu fajniejszym produktem, trwalszym. Ma większą izolację akustyczną ze względu na swoją masę, więc to jest taki produkt, bym powiedział, lepszy. No i teraz pytanie, do której wełny my się porównujemy z pianą.

Tak, no bo to już na dzień dobry mamy jakieś na pewno rozbieżności w tych porównaniach. No i druga rzecz, mamy znowuż pianę, ale jest piana otwartokomórkowa i piana zamkniętokomórkowa. I teraz to są kompletnie dwa różne produkty i też nawet porównanie piany zamkniętokomórkowej i otwartokomórkowej jest, no nie jest takie oczywiste, tak, bo one mają inną, inny współczynnik lambda, inną wytrzymałość, inną trwałość. Paroprzepuszczalność, no to jest absolutna podstawa tutaj, więc to nie jest takie oczywiste porównanie. Jeżeli ktoś mówi, że piana jest lepsza niż wełna, no to za bardzo tutaj nie mamy o czym rozmawiać, no bo to jest tak niski poziom szczegółowości, że nie ma czego porównywać. A ja bym powiedział tak, generalnie odradzam piany zamknięto-komórkowe, bo to jest droga dla zawodowców. Jeżeli ktoś absolutnie jest świadom w jaki sposób będzie budowany, czy jest budowany jego dom, co chce osiągnąć, jaka jest paroprzepuszczalność całej przegrody, jakie są zabezpieczenia całej przegrody przeciwko przepływowi pary wodnej itd. Jeśli ktoś jest tego wszystkiego świadom, może użyć piany zamknięto-komórkowej. To jest dobre rozwiązanie, ale to jest rozwiązanie dla osób absolutnie świadomych tego, dzieje na ich budowie, dlatego że jeżeli coś zostanie nieprzemyślane, to piana zamkniętokomórkowa spowoduje to, że para wodna utknie gdzieś w przegrodzie, a jeżeli utknie, a tam będzie drewno, z czego najczęściej buduje się w Polsce dachy skośne, no to mamy kłopot, tak.

No to po paru latach drewno zostanie zamienione w próchno, tak bym to ujął. Nie to, że odradzam, ale zwracam uwagę na to, że piana zamknięto-komórkowa to jest wyższa szkoła jazdy. Więc z praktycznych rozwiązań mógłbym polecić pianę otwarto-komórkową, przy czym Nie wiem czy warto, bo ja rozpatruję termoizolację dachów skośnych czy sufitów nad parterem w kilku aspektach jednocześnie, nie tylko pod względem termoizolacyjności, nie porównuję tylko lambdy. Piana kontra wełna, taka czy inna, bo to by było wyrwanie całkowicie z kontekstu tego wszystkiego.

Patrzę na to też pod innymi kątami. Po pierwsze tak, piana otwarta, komórkowa jest paroprzepuszczalna, więc pod tym względem jest analogiczna do wełny, przy czym wełna ma lepszą paroprzepuszczalność. Czy to lepiej czy gorzej, powinien określić projektant, jaka jest wymagana przepuszczalność przegrody, więc sytuacja jest otwarta i dopóki projektant nie zacznie czegoś liczyć, to tak naprawdę nie wiemy niczego, więc to nie jest argument ani w jedną, ani w drugą stronę. Na pewno wełna jest niepalna, a piana jest palna, więc wybór pod tym kątem jest oczywisty. Z drugiej strony mamy szczelność dla powietrza. I tutaj wełna wypada bardzo słabo, bo przez wełnę to możesz przyłożyć do niej usta i dmuchnąć, i powietrze przelatuje na drugą stronę, więc tutaj szczelności dla powietrza nie ma praktycznie żadnej. A piana z kolei zapewnia tą szczelność, więc jeżeli gdzieś są jakieś przedmuchy na dachu czy coś takiego, no to piana się tutaj absolutnie sprawdzi, bo ona uszczelnia nam budynek. Jeżeli szukamy jak najwyższej szczelności budynku, to to jest super rozwiązanie, bo ono wejdzie wszędzie, uszczelni wszystkie zakamarki, tak. Jest aspekt wykonawczy.

Pianę bardzo łatwo się nanosi. To jest taka dosyć komfortowa robota dla wykonawców. Łatwo sprawdzić wizualnie, wzrokowo, że ona jest naniesiona. Jest w porządku.

Inwestor łatwo to sprawdza. Znowuż wełnę, wykonawcy bardzo nie lubią układania wełny i gdzie tylko mogą kombinują, żeby się przy tym jak najmniej narobić, bo to jest niewdzięczna robota. No ale znowuż tutaj mamy możliwość wdmuchiwania wełny, więc jakby ten aspekt też trzeba bać pod uwagę. Można wziąć ekipę, która wełnę wdmuchuje i wtedy nie ma tego problemu, że gdzieś ta wełna nie została ułożona, bo wykonawca poszedł na skróty, tak. Mamy kolejny aspekt taki, że jeżeli układamy termoizolację na mokrej więźbie dachowej, a ponad 90% więźb dachowych w Polsce jest robiona z mokrego drewna, no to to drewno się kurczy pod wpływem tego, że schnie. I teraz jeżeli mamy między krokwie wciśniętą wełnę, twardą wełnę skalną na wcisk i to drewno, te krokwie się skurczą, o nie wiem, dajmy na to nawet niech będzie 3-4-5 mm to właściwie nic się nie dzieje, tak. A tam gdzie mieliśmy pianę, no to piana nie wytrzyma tego skurczu drewna, nie rozciągnie się tak bardzo i popęka, i nici ze szczelności.

Także aspektów tu jest bardzo, bardzo wiele. Jeszcze kolejna rzecz, znowuż wełna ma większą masę, więc ma lepszą izolacyjność akustyczną. Piana ma mniejszą masę, więc izolacji akustycznej nie ma. Także to jest bardzo, bardzo wiele czynników i nie chciałbym mówić, że piana jest absolutnie lepsza. Ja raczej jestem zwolennikiem wełny.

Znów. Bo wydaje mi się, że więcej cech wełny przemawia na plus. w takim uniwersalnym kontekście, tak. Ale jeżeli ktoś ma specyficzne wymagania, u niego ta piana może być lepszym rozwiązaniem. Ale mówię, to trzeba mieć specyficzne wymagania, bo tak ogólnikowo wełna wydaje się jednak lepszym wyborem, powiedzmy dla statystycznego Kowalskiego.

[SŁAWEK] Więc tak, super, wow, wywód. Nawet też się tak nie przygotowałeś do tego podcastu wcześniej. Bo to niesamowite. Nie zdążyłem. No właśnie, no.

Widać, wiesz, w ogóle. Słuchaj, więc co do wszystkiego, co powiedziałeś, to ja nie mogę się nie zgodzić. Rewelacyjne informacje. Natomiast ja powiem trochę bardziej może dosadnie, że nie jestem fanem piany z kilku powodów. Raz kwestia palności, co nie musi być problemem, jeżeli zastosujemy płyty karton-gips o odpowiednich parametrach, no ale to znowu podraża całe wykonawstwo. Po drugie, spotkałem się bardzo często z informacją taką, że piany nie jedzą kuny i inne żyjątka, co nie jest prawdą. To jest jakiś mit, nie wiem skąd się wziął.

Kuny bardzo sobie dobrze radzą w pianie, tak jak i w każdym innym materiale. Dlatego tak ważne jest staranne wykonanie konstrukcji całego pokrycia dachowego. I spotkałem się też z informacją taką, że jeżeli mamy na przykład w projekcie 45 cm wełny, to wystarczy dać tylko 20 cm piany i będzie tak samo dobrze. No właśnie, nie będzie tak samo dobrze, bo współczynniki są praktycznie takie same, więc jeżeli chcemy mieć dobrze zaizolowany budynek, to tej piany też trzeba dać około oczywiście 35-40 cm, co podraża koszty usługi. Mówię o tym, bo niestety wiem o tym, że dużo firm postępuje nieuczciwie, proponując inwestorom niskie koszty, niski koszt wykonania, właśnie pianą, po pierwsze dosyć cienką, o nieznanej grubości i po drugie pianą o nieznanych parametrach. Prośmy, ma producent, ma wykonawca, no może nie obowiązek, ale powinien rzetelny wykonawca powiedzieć nam jaką pianę stosuje, w jakich parametrach. Nie poda nazwę tej piany. Możemy wtedy w internecie nawet sprawdzić, czy rzeczywiście pokrywają się one z obietnicami firmy, która tę pianę kładzie. Tak więc ogólnie rzecz biorąc jestem raczej na nie, ale głównym argumentem przeciwko jest kwestia palności. Widziałem budynek, który się palił, właśnie, który był zapianowany. Nie wiem, czy były ognioodporne płyty karton-gips, pewnie nie, zaznaczam, ale jakby dla mnie ten obraz był na tyle przekonujący, plus wiedza, że wełna jest niepalna, dla mnie ta decyzja jest dosyć prosta. Wybieram coś innego niż pianę.

[KRYSTIAN] Tak, wiesz co, tu jeszcze mogę Ci dorzucić kilka informacji. Jeżeli chodzi o pianę, myślę, że da się, znaczy tak już w głowie w tej chwili sobie to układam, da się znaleźć tak złą wełnę mineralną i tak dobrą pianę, że faktycznie ci wyjdzie ten współczynnik marketingowy, o którym mówisz, że wystarczy dać połowę grubości piany i będzie dobrze. Tylko, że trzeba się naprawdę naszukać, żeby znaleźć tak dobrą pianę i żeby znaleźć tak złą wełnę. Bo typowo poruszamy się, tak jak mówisz, mniej więcej w tym samym obszarze tych współczynników Lambda. I rzeczywiście też, jeśli chodzi o pianę, widziałem na stronach kilku producentów, że oni się szczycą, że to jest piana. jakaś tam lepsza pożarowo, tylko tak naprawdę jeżeli mamy bodajże chyba siedem, czekaj, A, B, C, D, E, F, sześć klas, jeśli dobrze pamiętam palności materiałów, no to piana przeskakuje gdzieś z F na E, tak, a wełna jest w A. Mam nadzieję, że mnie poprawicie, jeśli coś pokręciłem, bo teraz z pamięci mówię, a nie znam na pamięć dobrze.

Substancje lotne ulotnią się z domu przed zamieszkaniem w nim, no bo po co sobie wprowadzać dodatkowe chemikalia do domu. A znowuż na korzyść wełny jeszcze jedną rzecz mogę powiedzieć, bo mówiłem wcześniej, że ona nie ma praktycznie żadnej szczelności dla powietrza i to prawda. Przy czym przede wszystkim taką podstawową barierą dla szczelności powietrznej w układzie takim wielowarstwowym na przykład dachu skośnego to jest po stronie wewnętrznej płyta karton-gips, zapasową to jest paroizolacja, a po stronie zewnętrznej to jest membrana wstępnego krycia lub też papa, jeżeli ktoś jeszcze by chciał stosować papę w dzisiejszych czasach. Co już myślę z mody powoli wychodzi, więc jakby ta wełna też nie musi być stricte szczelna, jeżeli ktoś się obawia o szczelność swojego budynku, bo możemy ją zapewnić na inne sposoby. No i to by było tyle, jeśli porównujemy wełna kontra piana.

[SŁAWEK] Pięknie. I w sprawie jeszcze tych palności widziałem parę filmów na YouTubie i Wam też polecam. Są różne eksperymenty z palnikiem gazowym albo innymi źródłami ognia. Właśnie jak się pali dany materiał termizolacyjny to też przymawia do wyobraźni. Oczywiście temperatura ognia powinna być wystarczająca, żeby nastąpił taki sam zapłon. Bo też widziałem filmy, gdzie ktoś, wiesz, bierze jakąś taką małą zapałkę czy coś, przystawia do piany i zapałka gaśnie, no ale to nie jest żaden dowód na nic, aczkolwiek fajnie to wygląda na filmie, no ale no to nie tak. Jak jest pożar w domu, to mamy temperaturę rzędu kilkuset stopni Celsjusza, no i takie testy trzeba wykonywać przy takiej temperaturze.

[KRYSTIAN] Tak, dokładnie.

jeśli chodzi o pokrycie, o termoizolację dachów. Mamy jeszcze celulozę. Mam jeszcze celulozę. Celuloza, jak dla mnie, jest czymś pomiędzy wełną a pianą. Z jednej strony to jest ciekawe rozwiązanie, bo możesz je wdmuchiwać tak jak wełnę.

Ma dobrą termoizolacyjność, ma dobrą izolacyjność akustyczną. Ma wysoką masę, czyli dobrą izolacyjność akustyczną, powtarzam się. Co ciekawe, tego nie ma ani wełna, ani piana. Ma taką właściwość, że może wchłonąć i zmagazynować pewną ilość pary wodnej. Więc to w jakichś tam warunkach może czasami być korzystne. Jest nieszczelna dla powietrza, jest wysoce paroprzepuszczalna. Więc tutaj parametry zbliżone do wełny, a z drugiej strony jest palna tak jak piana. praktycznie ma te same klasy, więc no jakby trudno tutaj jakieś wielkie zalety tej celulozy znaleźć, ale no ludzie się na to decydują, więc pewnie cena jest atrakcyjna. Albo ekipy mocno to promują, bo dla mnie jakby to jest taki materiał troszkę pomiędzy, ale i nie widzę tutaj wielkich zalet, żeby tą celulozę zastosować. No może oprócz tej jednej, czyli pewnej możliwości na akumulację pary wodnej, To się raczej sprawdzi przy remontach albo jeżeli wszystkie inne systemy odprowadzenia pary wodnej zawiodły, bo w normalnych warunkach może to nie być w ogóle potrzebne.

[SŁAWEK] Wiesz co, zaskoczyłeś mnie, bo byłem, szczerze mówiąc, przekonany, że celuloza ma lepszą niepalność, czyli jest lepsza od piany.

[KRYSTIAN] Aż sprawdzę, popatrzcie. Wiesz co, ja kiedyś sprawdzałem. Ona jest lepsza, ale nie jest tak dobra jak wełna, żebym nie powiedział, że jest tak zła jak piana. Nie, nie jest aż tak zła jak piana, ale nie jest tak dobra jak wełna. I trzeba sobie odpowiedzieć na pytanie, co się wydarzyło z tym papierem, z którego zrobiona jest celuloza, że on się nie pali. I czy na pewno to coś chce mieć w swoim domu, nie. Tak jak z substancjami lotnymi przy pijanie. Czy na pewno to jest potrzebne, żeby mieć to w swoim domu, skoro nie trzeba. Więc to jest taka moja wątpliwość.

[SŁAWEK] To ja jeszcze sobie muszę informacje zaktualizować, a propos jeszcze akumulacyjności, bo wydawało mi się, ale to mówię, to mogę się mylić, że celuloza ma znacznie wyższą akumulacyjność cieplną od wełny i dlatego warto ją stosować na poddaszu użytkowym, żeby unikniać przegrzewania poddasza latem. Więc to tak, a propos tego, że może się rzeczywiście mylę.

[KRYSTIAN] To zależy od tego, jaką wełnę z jaką celulozą porównujesz. Dwa, celuloza i wełna wdmuchiwana mogą być wdmuchane i obite do różnego stopnia zagęszczenia. Czyli jakby masz absolutnie rozstrzał wszelkich możliwości, nie. I jakby maksymalnie ubijając wełnę i maksymalnie ubijając celulozę, no jesteśmy na podobnym poziomie, ale jeśli to porównasz z leciutką wełną szklaną, no to tak, no to jest przepaść wtedy, nie. Ale jeżeli porównujesz ubitą celulozę i ubitą wełnę, no to ten poziom jest podobny.

[SŁAWEK] Trudne sprawy. Wiesz co. Mamy jeszcze coś, bo chciałbym takie, wiesz, mądre podsumowanie.

[KRYSTIAN] A to ja ci jeszcze przed mądrym podsumowaniem powiem, że to nie są oczywiście wszelkie możliwe możliwości ocieplenia dachu skośnego. Są też inne, znów mało popularne w Polsce. Pierwsza to są płyty pochodzenia drzewnego.

One tam mają różne swoje nazwy handlowe i też nimi można ocieplać dachy. To też ciekawa opcja do takiego budownictwa ekologicznego. drewnianego, jeżeli komuś zależy na takiej ekologii. Jeżeli chodzi o właściwości, to znowu jest jakiś miks tego wszystkiego, co wcześniej powiedzieliśmy. To jest palne, paroprzepuszczalne, więc tutaj jeżeli ktoś będzie zainteresowany, to pewnie samodzielnie będzie musiał sobie doszukać tych właściwości. Druga rzecz, można ocieplać też na przykład zewnętrzną połaź dachu za pomocą płyt styropianowych, płyt poliuretanowych. To jest wtedy przegroda nieparoprzepuszczalna, więc znowuż to jest jakaś tam ścieżka dla profesjonalistów czy pasjonatów, którzy chcą w ten sposób swój dach. zbudować, też oczywiście jest taka możliwość i jest możliwość super ekologiczna typu wełna owcza, na przykład, jeśli byś chciał, możesz też sobie zaizolować wdmuchiwaną wełną owczą poddaszę, więc możliwości jest naprawdę wiele, nawet tutaj wszystkich oczywiście nie wymienimy, bardziej zarzucam to jako ciekawostki dla dociekliwych niż jakieś najnowsze trendy, które wkrótce staną się popularne, raczej nie, to dla ciekawskich. Myślę, że to jest moment, żebyś mógł wyrazić swoje podsumowanie.

[SŁAWEK] Mam nawet chyba dwustopNiowe podsumowanie, bo pierwsze jest takie, że niestety, niestety nie ma idealnego materiału termoizolacyjnego. Po prostu, gdyby był, to by wszyscy go stosowali. Po prostu, więc wiemy, że decyzja nie zawsze jest prosta. Jeżeli macie i tak dużo decyzji do podjęcia, to Taka moja rada, żeby wybrać rozwiązanie, które jest najbardziej powszechne, a zmieniać je wtedy, kiedy macie czas, chęć i ochotę na szukanie lepszych rozwiązań. Bo jeżeli zaczniemy budowę domu od myślenia o tym, czy będziemy go izolować wewnątrz czy styropianem, to szczerze mówiąc daleko nie zajedziemy, bo tych decyzji będzie do podjęcia jeszcze setki.

[KRYSTIAN] Tych decyzji jest dużo i niektóre są ważniejsze od rodzaju termOizolacji, a druga… Ale widzisz, to jeszcze Ci się wtrącę, bo gdyby ktoś chciał wybudować dom i mimo wszystko chciał wybrać świadomie, ale nie ma na to czasu, no to jak najbardziej zapraszam, mogę komuś taki dom wybudować i jednocześnie pomóc w podjęciu tych wszystkich decyzji, więc myślę, że dwie pieczenie na jednym ogniu da się.

[SŁAWEK Tak, jeżeli nie wiecie czym izolować dom, to Krystian wam powie, że wełną. No i pomogłem.

Polecam Krystiana. Widzicie jaką ma wiedzę. Ja po prostu muszę te notatki chyba robić, bo nie nadążam z tym wszystkim.

[KRYSTIAN] Ale przecież w kursie to jest wszystko.

[SŁAWEK] Szok. No właśnie chyba nie wszystko. Zawsze są jakieś ciekawostki o tej pianie na przykład, wiesz, zamiast chudego betonu, no to nie wiedziałem.

[KRYSTIAN] Kurs jest dla osób, tak jak mówiłeś, które nie chcą, które nie są pasjonatami, które po prostu chcą wybudować dom, swój dom dobrze. I tam jest pokrótce przedstawione, co polecamy, czego nie polecamy, dlaczego, na co zwrócić uwagę, jakie kryteria użyć przy wykonywaniu wyborów. No a ciekawostki to sobie zostawiamy na podcast, bo to są ciekawostki dla dociekliwych.

[SŁAWEK] Tak jest, o właśnie o to chodzi.

A kurs to ponad 120 odcinków. Głównie nam pokazujemy, oprócz rzeczy o których teraz Krystian mówił, jak zarządzać budową, jak wybierać wykonawców do każdej pracy i jak kontrolować wszystkie prace od fundamentów, przez ściany, dach, tynki, wylewki, instalacje elektryczne, hydrauliczne itd., itd. Mnóstwo, mnóstwo wiedzy, kilkanaście godzin. Jest to kurs przygotowany specjalnie przez nas, nagrany według scenariusza. Nie jest to dwie gadające głowy, tylko jest to stworzony kurs na podstawie wielu materiałów. Na stronie znajdziecie bardzo dużo różnych przykładowych filmów. Zachęcamy do obejrzenia, bo nawet te filmy, nawet jak nie kupicie kursu, to te filmy już Wam otworzą oczy na przykład na to, jak przeanalizować projekt budowlany, zwracać uwagę, więc nawet jeżeli jesteście na takim późnym etapie, czyli jest projekt i zaraz wchodzi wykonawca, to nawet takie filmy na tej stronie już Wam coś naprawdę dużo podpowiedzą, bo wiemy, że w projektach budowlanych też są błędy, warto wiedzieć jakie. A druga część podsumowania jest taka, że oczywiście ważny jest projekt budowlany, no bo optymalnie byłoby, żeby te wszystkie pytania zostały zadane No przed budową właśnie na etapie projektu i w projekcie powinno być opisane, że jest taka termoizolacja tego, fundamentów, ścian i tak dalej, po to aby podczas budowy już sobie tymi rzeczami głowy nie zaprzątać, tak więc szukamy projektantów, którzy tak ładnie opowiedzą o rozwiązaniach jak Krystian, a będziecie naprawdę zadowoleni.

[KRYSTIAN] Nie mam nic więcej do powiedzenia. Posłodziłeś. Tak posłodziłeś, że nie wiem czy my się zmieścimy w godzinnym podcaście, miało być pół godziny jak zawsze. Wszystko się posypało.

[SŁAWEK] Ja chyba przestałem się przejmować.

[KRYSTIAN] Coś o koszulce, żart okazjonalny.

[SŁAWEK] Nope. To jest moja koszulka z kotem w kartonie. Więc muszę powiedzieć, że to jest koszulka tematyczna na rzecz, że nie mam koszulki tematycznej.

[KRYSTIAN] A myślałem, że to jest odpowiedź na pytanie, czy doradzisz mi jaką termoizolację wybrać.

[SŁAWEK] No, też. To jest koszulka, która jeszcze wiele razy chyba w tym podcasie wystąpi. Uniwersalna.

[KRYSTIAN] Trzeci członek zespołu. Dobrze. Dziękujemy za uwagę. Jeśli ktoś dotrwał do tego czasu, zapraszam za dwa tygodnie.

[SŁAWEK] Tak, ja mam dwa koty, żeby nie było. Koszulka tematyczna, bo mam dwa koty, więc tak.

[KRYSTIAN] Tak jest.

Dobra. Dziękujemy. Dzięki Sławku. Do zobaczenia, do usłyszenia za dwa tygodnie. Cześć.

 

0 Udostępnień